Reklama

Zakończony w niedzielę 51. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej Opole 2014 na długo zapadnie w pamięć widzów i obserwatorów wydarzenia, przede wszystkim dzięki gwiazdom, które zdecydowały się wystąpić na scenie. Po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z tak różnorodnym repertuarem oraz z tak nietypowymi prowadzącymi. Najwięcej emocji wzbudziła ciężarna Małgorzata Kożuchowska, która do tej pory rzadko pokazywała się publicznie. Przypomnijmy: Ciężarna Kożuchowska w Opolu. Zachwyciła swoimi kreacjami

Reklama

Jedną z gwiazd, której nie mogło zabraknąć podczas festiwalu, była Maryla Rodowicz. Niekwestionowana królowa polskiej sceny jak zawsze zaprezentowała barwne show, tym razem w rytm... disco polo. Maryla musiała zmierzyć się z największymi hitami gatunku. W rozmowie po koncercie przyznała, że nie było to dla niej łatwe zadanie i musiała wspomóc się lekami.

Muszę przyznać, że umierałam przed koncertem. Musiałam wziąć dużo leków uspokajających, bo jakby uległam namowom telewizji i dałam się wpuścić w ten pomysł, a potem przyszły nerwy i niepewność, ale już nie było odwrotu. Próby robiliśmy z zespołem przez dwa miesiące, na wszystkie sposoby muzycznie próbowaliśmy, żeby to dobrze wypadło. - czytamy na Plotek.pl

Występ Maryli udowodnił, że jest ona gwiazdą sceny, ale nam nasuwa się pytanie - dokąd zmierza festiwal skoro tak wielka gwiazda śpiewa utwory artystów jednego hitu? Czy w tych okolicznościach krytyka osób z branży nie wydaje się uzasadniona?

Zobacz: Elżbieta Zapendowska ostro o Opolu. Tak mocno jeszcze nie było

Maryla Rodowicz - "Ona tańczy dla mnie"

Reklama

Ewa Farna nową Marylą Rodowicz:

Reklama
Reklama
Reklama