Reklama

Chociaż Marina Łuczenko jest piękną i utalentowaną kobietą to w trakcie swojego dorastania w Polsce doświadczyła wielu przykrości. Powód? Gwiazda jest z pochodzenia Ukrainką, co nie do końca podobało się jej rówieśnikom. Chociaż już w wieku 2 lat zamieszkała w Polsce i wychowywała się w polskiej kulturze, wielokrotnie dano jej do zrozumienia, że jest "inna", w domyśle "gorsza".

Reklama

Dzisiaj Marina traumatyczne przeżycia wspomina w rozmowie z MTV:

- Przyjechałam z Ukrainy, i zawsze to był problem dla moich rówieśników i zawsze uważali mnie za trochę inną. Moje młodzieńcze lata w szkole były bardzo trudne, mimo tego że nie ma innego koloru skóry, byłam jak każda inna dziewczyna a jednak zawsze mi dali do zrozumienia, że jestem z Ukrainy, że jestem gorsza. Nie mogłam im dać poczucia, że oni są lepsi.


Opowiadając o trudnych momentach, w ten sposób Marina nawiązuje do akcji "Będzie lepiej" mającej na celu uczyć Polaków tolerancji i szacunku do drugiego człowieka. Przy okazji dodaje, że warto walczyć o marzenia i nie poddawać się opinii innych. Chyba trudniej o bardziej motywującą i przejmującą wypowiedź. W ten sposób Łuczenko chce być głosem osób piętnowanych z racji swojego pochodzenia.

Przykre jednak jest to, że chociaż realia i czasy zmieniły się, a wiedza Polaków na temat odmienności wciąż poprawia się to według "raportu mniejszości" aż 36% wśród nas to rasiści. W Polsce grupą najbardziej dotkniętą mową nienawiści i językiem wrogości są Żydzi (48%), a kolejnymi: muzułmanie (20%) i Rosjanie (17%).

Posłuchajcie całego pouczającego wyznania gwiazdy:

Reklama

Zobacz jak wyglądała droga Mariny do kariery:

Reklama
Reklama
Reklama