Sosze nie jest łatwo wychowywać córkę i pracować
Aktorka o trudach macierzyństwa
W połowie sierpnia Małgorzata Socha po raz pierwszy została mamą. Na świat przyszła mała Zosia, owoc miłości aktorki i jej męża Krzysztofa Wiśniewskiego. Para uchodzi za jedną z najbardziej udanych i szczęśliwych w polskim show biznesie. Na próżno szukać informacji o kłótniach lub kryzysach w ich związku - przeciwnie, są kochającą się rodziną.
Zobacz: Mąż Sochy był przy narodzinach dziecka
Kilka dni temu aktorka wróciła na plan serialu "Przyjaciółki" zostawiając córeczkę w domu. W rozmowie z "Faktem" zdradziła, że celowo nie bierze Zosi ze sobą, bo nie mogłaby się skupić na pracy:
Lepiej jest żeby Zosia była w domu niż miałabym ją ciągnąć na plan, w domu bezpieczniej się czuje, gdybym ją widziała to między ujęciami czy scenami to mogłabym to bardzo przeżywać i być bardzo przybita
Zapytana o to jak godzi obowiązki młodej mamy z pracą aktorki odpowiedziała wprost, że nie ma innego wyjścia
Wszystko jest dobrze przygotowane, trzeba być zorganizowanym... wszystkie mamy pracujące sobie radzą więc ja też powinnam sobie poradzić, na pewno nie jest to łatwe
Na pytanie dziennikarki o przyszłość córki bez zastanowienia odpowiedziała:
Jak każda mama aktorka mam nadzieję, że nie zostanie aktorką, ale wyjdzie jak wyjdzie
Jeśli córka Małgosi będzie tak piękna jak jej mama to nie mamy nic przeciwko, żeby za kilka lat pojawiła się w jakiejś produkcji filmowej lub serialowej.
Zobacz jak wyglądała Małgosia na gali Viva! Najpiękniejsi 2014: