
Jak wam się podoba?
We wtorek, 16 stycznia, odbyła się oficjalna premiera filmu "DJ", w którym jedną z głównych ról gra Maja Hirsch. Aktorka miała być więc największą gwiazdą na imprezie w Złotych Tarasach. Największym zaskoczeniem jednak było to, że Maja... nie pojawiła się na premierze! Dlaczego? Hirsch wysłała oświadczenie do kilku redakcji, w którym tłumaczy swoją decyzję. Zobaczcie!
Na premierze filmu pojawili się m.in. Daniel Olbrychski, Ola Ciupa, Anna Obert, Patrycja Markowska czy Andżelika Piechowiak. Największą gwiazdą miała być więc odtwórczyni głównej roli - DJ Mini, czyli właśnie Maja Hirsch. Aktorka w swoim oświadczeniu pisze, że ten wieczór spędziła z... przyjaciółmi na kolacji:
Z racji tego, że odbyła się dziś premiera filmu DJ, w którym miałam przyjemność grać pierwszoplanową rolę, uczciłam ten wieczór z moimi bliskimi na uroczystej kolacji. Niestety nie było dane mi wciąż udziału w pokazie w Złotych Tarasach.
Powody są niezwykle prozaiczne. Dystrybutor filmu nałożył na moją listę nazwisk gości nieuzasadnione dla mnie obwarowania. Z szacunku do widzów, a także mediów oraz wielu osób współtworzących ten film, producentów i samego dystrybutora, postanowiłam pojawić się na kolacji w sukni, którą przygotowałam na premierę, na jakiej mnie i moim gościom nie dane było uczestniczyć. Mam nadzieję, że goście pokazu spędzili przyjemnie czas, a ja ze swej strony cieszę się, że mogłam ten moment dzielić z moimi zaproszonymi na premierę przyjaciółmi - czytamy.
Gwiazda nie tłumaczy jednak, o jakie obwarowania chodzi. Przyjmujecie jej tłumaczenie czy uważacie, że to skandal?
Zobaczcie, które gwiazdy pojawiły się na premierze!