Reklama

Magdalena Cielecka z pewnością należy do ekstraklasy polskiego aktorstwa. Starannie wybiera swoje nowe role, a produkcje z jej udziałem odnoszą zazwyczaj wielkie sukcesy. Za swoją działalność artystyczną została doceniona nawet przez prezydenta Polski. Przypomnijmy: Gwiazdy kina odznaczone przez prezydenta Komorowskiego

Reklama

Chociaż gwiazda ma na koncie kilka ról w komercyjnych serialach, chce być kojarzona z tych filmowych. Nie podoba jej się to, że często w mediach jej nazwisko pojawia się obok celebrytów, którzy nie wiele osiągnęli. Bardzo ceni swój 20-letni dorobek artystyczny. W rozmowie z gazeta.pl przyznaje:

Jestem Magdaleną Cielecką, a nie Jadzią z jakiegoś serialu. Ciężko pracowałam na moje nazwisko. Mam ponad dwudziestoletni dorobek teatralny i filmowy, z którego jestem dumna. Chociaż jeśli chodzi o film, to mam nieustanny niedosyt. Moje starsze koleżanki mówią, że kiedy aktorka jest koło czterdziestki czy tuż po niej, to telefon na jakiś czas przestaje dzwonić, że nie ma wielu ról w kinie. Ja skończyłam w tym roku czterdzieści dwa lata i jednak czekam na propozycję ciekawej roli - mówi aktorka.

Jak myślicie, kogo ma na myśli?

Zobacz: Dramatyczny urlop Cieleckiej. Została zaatakowana... maczetą

Reklama

Gwiazdy na premierze spektaklu z Cielecką:

Reklama
Reklama
Reklama