Wczorajsza informacja o śmierci światowej sławy projektantki L'Wren Scott, a prywatnie partnerki Micka Jaggera wstrząsnęła branżą modową na całym świecie. Kobieta została znaleziona martwa w swoim apartamencie. Ciało wiszące na szaliku odkryła jej asystentka. Przypomnijmy: Partnerka Micka Jaggera popełniła samobójstwo

Reklama

Jak donosi "Daily Mail" projektantka miała poważne problemy finansowe. Jej długi wynosiły ponad siedem milionów dolarów. Informator gazety podaje, że to był główny powód jej przygnębienia i gorszego stanu psychicznego. Sytuacja finansowa L'Wren Scott z roku na rok była coraz gorsza, długi rosły w zastraszającym tempie, a ona nie umiała sobie z tym poradzić.

Była w poważnych finansowych tarapatach. Nie była w stanie zapłacić pracownikom i firmom dostarczającym jej materiały. Ta sytuacja trwała już od długiego czasu. Bardzo zależało jej na odniesieniu sukcesu. Niestety, nawet zaprojektowane przez nią kreacje noszone przez celebrytów nie sprzedawały się zbyt dobrze. To było dla spore obciążenie psychiczne
- czytamy

Rozmówca tabloidu twierdzi, że do kreatorka mody do końca nie podzieliła się swoimi problemami z najbliższymi, nie poprosiła o pomoc nawet swojego bogatego partnera.

Reklama

Kora opowiada o próbie samobójczej:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama