Reklama

W "Love Island" nie brakuje zaskoczeń i zwrotów akcji! W dzisiejszym odcinku programu, sielanka uczestników dobiegnie końca. Po uroczych, romantycznych i gorących ostatnich dniach w willi, przyszedł czas na zburzenie dotychczasowego ładu. Nastąpi niespodziewane przeparowanie, a dwóch panów pożegna się z programem.

Reklama

Sprawdźcie szczegóły!

Zobacz także: "Love Island 2": Jak kiedyś wyglądała Ada Gotowicka? Mamy jej zdjęcia sprzed lat! Nie poznacie jej!

"Love Island": Niespodziewane przeparowanie

Takich zwrotów akcji uczestnicy programu "Love Island" z pewnością nie lubią. Już dziś w willi pojawi się piękna prowadząca show, Karolina Gilon, która niespodziewanie rozpocznie... ceremonię przeparowania. Jak wiadomo w willi jest o dwóch panów za dużo, dlatego Ci uczestnicy, którzy nie połączą się w pary, wrócą do domu. Dzisiaj wybór partnera będzie należał oczywiście do pań.

Układ par z piątkowego przeparowania zdaje się, że uległ pewnym zmianom. Natalia, która jest w parze z Mikołajem, obecnie flirtuje z nowym uczestnikiem, Mundkiem. Z kolei Dominik, który spędził noc w kryjówce z Adą, następnego dnia zaczął flirtować z... Julią. Wiele wskazuje na to, że to właśnie może być nowa para! Alicja, która aktualnie jest w parze z Bartkiem, najwyraźniej jest jednak zainteresowana nowym uczestnikiem, Miką.

Do tej pory byli prawdziwymi pewniakami, jednak po ostatniej rozmowie również u Oli i Rafała nastąpił mały kryzys. Ciekawe, czy Ola jednak da szanse chłopakowi i ponownie stworzy z nim parę. Najbardziej trwały związek na ten moment tworzą Oliwia i Igor, ale jak wiadomo w "Love Island" tak naprawdę nikt nie może być pewny swojego losu - z pewnością każdy fan pamięta szokującą decyzję Karola z ostatniego przeparowania.

Jak zatem będą wyglądały nowe pary? Kto opuści program? Tego wszystkiego dowiemy się już dziś o godzinie 22:10 na antenie telewizji Polsat!

Czy Ola zdecyduje się dać szansę Rafałowi i po raz kolejny stworzy z nim parę?

mat. prasowe

Ciekawe, czy Julia zrezygnuje z Karola i wybierze Dominika. Po ich ostatniej rozmowie, wiele na to wskazuje, że tak właśnie będzie!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama