Reklama

Ostatnie kilka lat to z pewnością nie jest najlepszy okres w życiu Lindsay Lohan. Aktorka, która w 2007 roku wpadła w konflikt w prawem, do tej pory nie może ułożyć sobie życia. Lindsay jest pod ciągłym nadzorem sądu i wciąż nie wywiązała się z kary jaką wobec niej zastosowano.

Reklama

Zachowanie gwiazdy, która wciąż nie odpracowała 480 godzin prac społecznych, wyraźnie zirytowało sąd, który kilka tygodni temu wnioskował o uchylenie jej zwolnienia warunkowego.

Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa na której sędzia Stephanie Sautner wyznaczyła Lindsay karę 30 dni więzienia i 270 dni prac społecznych w miejskiej kostnicy i schronisku dla kobiet! 9 listopada aktorka ma się stawić w więzieniu w którym spędzi kilka najbliższych tygodni.

Reklama

Wyrok sądu najwyraźniej nie zaskoczył Lindsay, która wyszła z rozprawy uśmiechnięta i zadowolona. Czyżby robiła dobrą minę do złej gry?

Reklama
Reklama
Reklama