Liam Payne nie był sam przed śmiercią? Jednoznaczne stanowisko prokuratury
Prokuratora ujawniła, czy Liam Payne był sam w pokoju hotelowym podczas tragicznego zdarzenia. Sprawdźcie szczegóły!
Były członek "One Direction" zginął tragicznie z powodu upadku z trzeciego piętra, który miał miejsce w pokoju hotelowym w Buenos Aires. Ta informacja wstrząsnęła mediami i fanami artysty, którzy żegnają go w emocjonujących wpisach w mediach społecznościowych. Wszyscy chcą wiedzieć, co dokładnie wydarzyło się w jego pokoju hotelowym, a policja i prokuratura powoli ujawniają kolejne informacje dotyczące jego śmierci. Wiadomo, czy muzyk znajdował się tam sam, gdy doszło do tragedii.
Liam Payne nie był sam przed śmiercią? Jednoznaczne stanowisko prokuratury
Media na całym świecie rozpisują się o tragicznej śmierci Liama Payne'a. 30 września muzyk przyleciał do Buenos Aires, by wziąć udział w koncercie Nialla Horana, z którym przez 6 lat współtworzył zespół "One Direction". 31-latkowi towarzyszyła jego ukochana, która postanowiła wyjechać z Buenos Aires 14 października. Zaledwie dwa dni później doszło do tragedii, której nikt się nie spodziewał — wokalista wypadł z pokoju hotelowego, który znajdował się na trzecim piętrze. Internauci nie mają litości dla byłej partnerki Liama Payne'a i mają do niej pretensje, że nie opublikowała nic o jego śmierci.
Jak na razie nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w pokoju hotelowym brytyjskiej gwiazdy. Wiadomo jednak, że policja przeszukała pokój hotelowy Liama Payne'a, w którym znajdował się "totalny nieporządek" i rozrzucone leki. Jak podaje Sky News, policja postanowiła również pobrać odciski palców i inne dowody z pokoju muzyka do analizy. Whisky, zapalniczka i telefon komórkowy zostały znalezione przy jego ciele.
To jednak nie wszystko! Portal Sky News podzielił się kolejnymi informacjami, które udało im się ustalić związku ze śmiercią muzyka. Prokuratura twierdzi, że wszystko wskazuje na to, że artysta był sam w chwili upadku, chociaż śledztwo bada "możliwy udział osób trzecich w wydarzeniach poprzedzających". Co więcej, prokuratura dodała, że piosenkarz mógł upaść, będąc półprzytomnym lub całkowicie nieprzytomnym. Raport sekcji zwłok wykazał, że obrażenia 31-latka były zgodne z obrażeniami spowodowanymi upadkiem z wysokości, a obrażenia głowy były wystarczające, aby spowodować śmierć.
Zobacz także: Obsługa hotelu obawiała się o życie Liama Payne'a. Wypłynął zapis rozmowy ze służbami!