Reklama

Syn Justyny Steczkowskiej, Leon Myszkowski, od jakiegoś czasu bryluje w mediach. Chłopak założył bloga kulinarnego, na którym dzieli się przepisami. Ostatnio często też bywa w telewizji śniadaniowej. Zobacz: Syn Steczkowskiej wyrasta na przystojniaka. Justyna zabrała go do telewizji

Reklama

Kilka dni temu w sieci syn gwiazdy zamieścił prowokujące zdjęcie, które wywołało burzę w internecie. Wszyscy byli zdziwieni, że wpadł na taki pomysł, ale po kilku godzinach Myszkowski usunął wpis. Dzisiaj wystosował na Instagramie oficjalne przeprosiny:

Przepraszam wszystkich za opublikowanie tego zdjęcia . Zrobiłem to bo to juz któryś raz z kolei ten "" ktoś przesyła ni takie ochydztwo . Miałem nadzieje ze jak to pokaże to się chłopak uspokoi . Moje słowa "" nie moge tego zdjęcia "" były wyrazem mojego niezadowolenia z takich opisów . Jeśli ktoś poczuł się urażony to bardzo przepraszam ale proszę tez o nie obarczać mnie wina za czyjeś słowa i głupie żarty - napisał.

Co na to rodzice początkującego gwiazdora?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama