Reklama

Wiele gwiazd często powtarza, że przyjaźń w świecie show biznesu nie istnieje, jednak zaprzeczeniem tej tezy z pewnością mogą być Magdalena Mielcarz i Robert Kupisz. Piękna modelka, prezenterka i od jakiegoś czasu piosenkarka, przyznaje że to właśnie z projektantem już od wielu lat łączy ją wielka i prawdziwa przyjaźń.

Reklama

Mielcarz nie ukrywa, że kiedy kilka lat temu poznała swojego obecnego męża, Adriana, najbardziej obawiała się czy jej przyjaciel, Robert Kupisz go zaakceptuje: - On zawsze był bezlitosny w ocenie moich chłopaków. I nie próbował ukrywać, że ich nie lubi, jeśli uważał, że nie są wystarczająco „dobrzy”. Był jak starszy brat, który broni siostry i spuści lanie każdemu, kto jej podskoczy. Dlatego zastanawiałam się, co zrobię, jeśli Adrian mu się nie spodoba. Mniej się przejmowałam nawet akceptacją rodziców. Na szczęście Adrian nie wiedział, na jakim jest castingu, a Robert polubił go od pierwszego wejrzenia - stwierdza w rozmowie z magazynem "Pani" Magdalena Mielcarz.

Przyjaźń Mielcarz i Kupisza przetrwała wiele lat, nawet przeprowadzkę prowadzącej "The Voice of Poland" do Los Angeles. Ciekawe tylko, jak potoczyłyby się losy związku celebrytki, gdyby Robert Kupisz nie zaakceptował jej wybranka...

Reklama

kb

Reklama
Reklama
Reklama