Kumorek: Piję, palę, jestem niegrzeczna
Pozory mylą?
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/imgJ65EDK-27f87b9.jpg?quality=90&crop=57px,0px,670px,446px&resize=784,523)
Gwiazda serialu "Przepis na życie" Magdalena Kumorek uchodzi w środowisku aktorskim za bardzo spokojną i zrównoważoną osobę, ktora stroni od świateł fleszy, zabaw i branżowych imprez. W najnowszym numerze magazynu "Viva" aktorka zdradza, że od dawna mierzy się z metką "grzecznej i zdystansowanej".
- Nie wiem, czy to kwestia mojej powierzchowności, czy zachowania, ale przez lata ludzie się mnie bali. Twierdzili, że wysyłam komunikat: "Nie podchodź, nie dotykaj". Traktowali mnie, jakbym była z porcelany. Ale ja tylko sprawiałam takie wrażenie, we mnie tego nie ma.
Kumorek stwierdza również, że ta wewnętrzna "grzeczna dziewczynka" wcale nie pomaga jej w życiu. A wręcz przeszkadza! Kiedy najbardziej?
- Ona mi nie pomaga, a wręcz blokuje. Jak mam do zagrania scenę, w której muszę na kogoś nakrzyczeć albo uderzyć, to mam duży problem.
Aktorka na pytanie, jak się "uniegrzecznia" odpowiada żartobliwie:
- Piję, palę, podążam za kolegami aktorami w ich nocnych eskapadach.
![imgHuGbYQ-02cd3e1](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/imgHuGbYQ-02cd3e1.jpg?quality=90&fit=532,800)
Zobacz także
wk