Reklama

Kamil L. znany w sieci jako "Budda" oraz jego partnerka Aleksandra K. znana jako "Grażynka" mieli pozostać w areszcie do 11 stycznia 2025 roku. Okazało się jednak, że za poręczeniem majątkowym w wysokości trzech milionów złotych łącznie opuścili areszt 23 grudnia. Głos zabrał prawnik Buddy:

Reklama
Ma zamiar spędzić święta w rodzinnym gronie. Po prostu odpocząć i wrócić do swojej internetowej działalności, bo z tego go znamy
- powiedział Krzysztof Tumielewicz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Kulisy wyjścia Buddy z aresztu

Budda, jego partnerka Grażynka a także 8 innych osób zostało zatrzymanych w połowie października. Buddzie i Tomaszowi C. postawiono zarzuty kierowania grupą przestępczą, która zajmowała się organizowaniem nielegalnych gier hazardowych, wyłudzaniem podatku VAT i praniem brudnych pieniędzy, natomiast pozostali usłyszeli zarzuty uczestnictwa w niej. 23 grudnia media obiegła informacja, że Budda i Grażynka są już na wolności, co potwierdziła Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej, informując, że zastosowano środki wolnościowe w postaci 2 milionów złotych poręczenia za Buddę oraz miliona złotych poręczenia za Aleksandrę K. znaną jako Grażynka.

W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet głos zabrał prawnik influencera Krzysztof Tumielewicz:

Prokuratura uznała, że na tym etapie postępowania areszt nie jest już bezwzględnie konieczny dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Mamy do czynienia z bardzo młodymi, nigdy niekaranymi ludźmi, którzy zostali zatrzymani i trafili do aresztu śledczego na ponad dwa miesiące. Myślę, że prokuratura w tym czasie miała wystarczająco dużo czasu, żeby zebrać i zabezpieczyć w niezbędnym zakresie materiał dowodowy i uznać, że ten areszt nie jest bezwzględnie konieczny dla dalszego zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania względem tych podejrzanych
Budda
AKPA/Baranowski

Prawnik Buddy zdradził również, jak influencer zachowywał się po opuszczeniu aresztu. Krzysztof Tumielewicz podkreślił, że Kamil L. cieszył się z możliwości spędzenia świąt z rodziną oraz z tego, że na wolność wyszła również jego partnerka:

Kamil L. bardzo się ucieszył, że będzie mógł spędzić święta z rodziną. W szczególności ucieszył się z tego, że areszt również opuszcza jego partnerka, pani Aleksandra, bo tym był najbardziej przejęty. Ma zamiar spędzić święta w rodzinnym gronie. Po prostu odpocząć i wrócić do swojej internetowej działalności, bo z tego go znamy. Na tym zbudował swój wizerunek jako twórca internetowy. A kwestia jakby tych loterii, no to jest zupełnie odrębny temat, gdzie tak naprawdę tylko i wyłącznie służył wizerunkiem swojej osoby

Ani Budda ani Grażynka nie zdecydowali się jeszcze zabrać głosu po opuszczeniu aresztu.

Reklama

Zobacz także: Budda w objęciach Grażynki po wyjściu z aresztu? Zdjęcie obiegło sieć

Czy Budda i Grażynka zostaną w areszcie?
Aliaksandr Valodzin/East News
Reklama
Reklama
Reklama