Porównywanie Anny Lewandowskiej i Ewy Chodakowskiej to już standard. Do tej pory to ta druga ściągała na swoje treningi największe gwiazdy. Żona piłkarza też jednak ma swoje grono celebrytek, które są jej wierne. Zobacz: Do tej pory to z Chodakowską ćwiczyły największe gwiazdy. Teraz Lewandowska zyskała nową fankę

Reklama

Panie idą niemalże łeb w łeb i nieoficjalnie prześcigają się w nowych kontraktach. Lewandowska właśnie podpisała kolejną umowę z marką Gillette, którą niegdyś promował jej mąż. Chodakowska z kolei została twarzą konkurencyjnej marki Bic, z którą kontrakt zawarła już kilka miesięcy tematu. Poza tym obie reklamują ubrania sportowe, zachęcają do opracowanych przez siebie ćwiczeń i walczą o sympatię Polaków.

Zarówno Lewandowska jak i Chodakowska bez wątpienia mają dużo pracy i kilka ciekawych kontraktów na koncie. Jednak to wartość reklamowa Ewy jest wyższa, i to aż o ponad 100 tysięcy złotych, ponieważ wynosi aż 318 tysięcy, a Lewandowskiej "tylko" 200 tysięcy.

Którą wolicie?

Zobacz: Anna Lewandowska nie radzi sobie z krytyką?

Zobacz także


Reklama

Lewandowska promuje swoją książkę:

Reklama
Reklama
Reklama