Coraz częściej na polskich salonach celebrytki postanawiają pokazać trochę więcej. Niby przez przypadek, bowiem dopiero światło fleszu odkrywa to, co z pozoru zakryte... Niedawno fotoreporterów kusiła Iwona Węgrowska, która śmiało pozowała na czerwonym dywanie sprawiając wrażenie, że nie dokońca ma świadomość iż całe jej obfite kształty doskonale widać. Na wczorajszej imprezie odsłonił się inny słynny biust. Renata Dancewicz pokazała ponownie swe wdzięki, dzięki czemu możemy zobaczyć, czy paręnaście lat później jest to równie wzruszający widok jak dla Marka Kondrata w filmie "Pułkownik Kwiatkowski".

Reklama

Ma się czym chwalić?

Reklama
Reklama
Reklama