Kim byłaby Maryla Rodowicz bez nutki kontrowersji i oryginalnego image'u? Królowa polskiej estrady na 15-lecie Fundacji Polsat znów postanowiła zaszokować. Do długiej, eleganckiej sukni gwiazda zamiast np. złotej kolii dodała... narysowane serce i żebra.

Czy Maryla zjadła wszystkie serca? A może jej serce podchodzi do gardła? Nie wiemy jak odebrać tę dekorację i czy w ogóle ma ona jakieś przesłanie. W każdym razie rysunek dodał Maryli pazura i sprawiła, że znów na chwilę stała się gwiazdą numer jeden w plotkarskich tabloidach. To dobre przy okazji premiery nowej płyty "Buty 2", chociaż z drugiej strony - czy dyskusje na temat narysowanych organów pomogą w sprzedaży krążka?

Podoba wam się pomysł Maryli?

Reklama

pinokio

Reklama
Reklama
Reklama