Reklama

Krzysztof Ibisz wyznał szczegóły ze swojego dzieciństwa. Posiada miłe i sentymentalne wspomnienia z wakacji z rodzicami. Niestety nie tylko to utkwiło mu w pamięci. Nie zapomniał również, jak traktowano go w przedszkolu.

Reklama

Krzysztof Ibisz opowiedział o dzieciństwie

Krzysztof Ibisz został zapytany przez reportera Party.pl, jak wspomina okres swojego dzieciństwa. Przyznał, że pamięta wyjazdy z tatą na mazury, gdzie miał swój namiot i czuł się przez to bardzo samodzielnie. Dodał, że wciąż wpada nad to jezioro z sentymentem (jezioro Babat - między Szczytnem a Mrągowem).

imgzvR5Dh-7e56bd6
Pawel Wodzynski/East News

Zobacz także: Krzysztof Ibisz z żoną na urodzinach Polsatu

Ibisz wypowiedział się również, co pamięta z przedszkola. Przykre wydarzenia z przeszłości, niestety pozostały w głowie dorosłego już mężczyzny.

Pamiętam takie sceny np. z przedszkola, ale nie są to dobre wspomnienia, bo przyznam, że panie nas biły za szafą. Takie były czasy - powiedział Ibisz

Ibisz dodał również, że ma bardzo dobre wspomnienia ze szkoły. Zarówno z podstawówki jak i z liceum. Wyjawił, że chodził do katolickiego liceum, które było świetne.

Wciąż mamy kontakt z moimi kolegami absolwentami. Miejsce, gdzie była wolność. Gdzie uczono prawdziwej historii, a nie tej skażonej zasadami PRL. Gdzie zakładałem radiowęzeł, gdzie byłem szefem klasy i samorządu szkolnego - powiedział w rozmowie Ibisz.

Reklama

Krzysztof podsumował szkołę jako wielką przygodę i pozdrowił wszystkich kolegów z liceum ze szkoły.

img9o4kl2-af39e09
Instagram/polsatofficial
Reklama
Reklama
Reklama