Krystyna Janda wchodzi do sklepu, a sprzedawca: "czym się pani zajmuje?" To nie jest żart!
Krystyna Janda wchodzi do sklepu, a sprzedawca: "czym się pani zajmuje?" To nie jest żart!
Fani Krystyny Jandy dobrze znają jej profil na Facebooku. Aktorka zamieszcza tam wiele ciekawych i dobrze pisanych historii ze swojego życia. Nic dziwnego, że jej profil polubiło już 166 tys. osób!
Sobotni wpis Krystyny Jandy błyskawicznie rozchodzi się po sieci i wywołuje burzę komentarzy. Również mocno krytykujących aktorkę. W niedzielę musiała wytłumaczyć swoje intencje.
Co napisała Janda?
Aktorka opisuje swoją wizytę w gdańskim sklepie. Weszła kupić słuchawki i głośnik do telefonu. Zapytała też o laptopa, a wtedy dociekliwy sprzedawca - chcący najwidoczniej wybrać dla niej jak najlepszy sprzęt -zapytał… “a czym się pani zajmuje?”. Dalej rozmowa wyglądała trochę komicznie, trochę tragicznie…
- Jak to kim ja jestem?! Aktorką!
- Pani jest aktorką? Jakoś pani nie kojarzę.
- Ja jestem bardzo znaną aktorką! (śmiech)
- A ja jestem bardzo znanym sprzedawcą laptopów. Możemy się wymienić autografami. ( śmiech)
Zupełnie tym niezrażony brnął dalej. Gdy aktorka poprosiła go o fakturę, ten poprosił o dane…
- Krystyna Janda…
- Miasto?
- „Człowiek z marmuru” coś panu mówi?
- Nie.
- „Przesłuchanie”?
- Nie, zupełnie nic.
- Zupełnie nic. Ok.
- Powinienem panią znać?
Sprzedawca niewiele też wiedzieł o Solidarności. Ale miał za to dużo informacji o sprzedawanym laptopie…
To było wczoraj w Gdańsku. Dobranoc ojczyzno - zakończyła aktorka.
Poniżej cały wpis…
Weszłam energicznie, jak zwykle miałam tylko chwilę i korzystałam z nadarzającej się okazji.- Czy mógłby mi pan dać sł...
Posted by Krystyna Janda on 3 października 2015
Pod wpisem Krystyny Jandy pojawiło się od razu mnóstwo komentarzy. Jedni byli zdziwieni, że ktoś może nie znać takiej aktorki, inni jednak zwracali uwagę na postawę jej samej.
Komentowali:
Ja kocham Panią Krystynę, jednak nie znoszę takiego: nie wie Pan kim ja jestem?! No kim? Klientką, bo robi Pani zakupy w sklepie. Aktorką może Pani być na ekranie...
Dlatego w niedzielę Krystyna Janda znów zabrała głos:
Dlaczego w ogóle napisałam ten tekst? Dlaczego to opisałam, nie dlatego że ktoś mnie nie zna, bo to drobiazg, jest takich ludzi pewnie wielu i to naturalna kolej rzeczy, nie gram w serialach itd. Zbulwersowało mnie to, że nie wie co to Solidarność i te dwa znaczące dla historii i opowiadające o historii filmy. Ma 22, lub 23 lata i nie wie gdzie żyje.
Poniżej cały komentarz aktorki:
Szanowni Państwo, przeczytałam Państwa komentarze po wczorajszym wpisie i jest mi przykro ale po raz pierwszy muszę...
Posted by Krystyna Janda on 3 października 2015