O ślubie Kim Kardashian i Krisa Humphriesa media zapewne jeszcze długo będą dyskutować. Niedawno celebrytka przyznała, że zakochała się swoim mężu do tego stopnia, że wybaczyła mu nawet odmienną orientację seksualną. Kris przez długi czas nie komentował mocnych wyznań (jeszcze obecnej) żony. Do wczoraj. Najwyraźniej miarka się przebrała, bo koszykarz powiedział co sądzi na temat nazwania go "gejem".

Reklama

- Zabawne, że kobieta która po rozstaniu mówiła mi że najbardziej będzie brakowało jej ze mną seksu, dzisiaj mówi że seksu nie było. Nie chcę komentować jej wymysłów. Nie jestem gejem czego akurat w tej chwili żałuję, bo geje są przynajmniej dyskretni - prześmiewczo wyznał Kris w rozmowie z "People", dodając: - Czy teraz ktoś ma wątpliwości, że z Kim wytrzymać 72 to i tak mega wyczyn?.

Aua, to chyba zabolało Kim. Jak myślicie, które z nich mówi prawdę?

Reklama

habibi

Reklama
Reklama
Reklama