Po sobotnim występie w Serbii, podczas którego Amy Winehouse ledwo trzymała się na nogach, odwołane zostały 2 najbliższe koncerty wokalistki w Stambule i Atenach. Występ artystki w Bydgoszczy, jeszcze do wczoraj pozostawał bez zmian.

Reklama

Tymczasem, menadżer gwiazdy poinformował właśnie, że Winehouse może nie pojawić się na scenie przez najbliższych kilka lat!

- Musi wyjechać, zniknąć na lata. - mówi Ray Cosbert, na łamach dzisiejszego "The Sun".

Cosbert do tej pory nie wtrącał się w kontrowersyjny styl życia brytyjki. Po koncercie w Belgradzie, ma jednak świadomość, że był to z jego strony błąd.

Wszystkie koncerty zaplanowane na 2011 rok, zostały odwołane. Trzymamy kciuki za Amy i liczymy, że ktoś jej wreszcie naprawdę pomoże.

Zobacz także
Reklama

daks

Reklama
Reklama
Reklama