W sieci pojawił się nowy i ostatni klip Amy Winehouse. Jak to możliwe? Otóż przed śmiercią brytyjska piosenkarka nagrała duet z legendarnym wokalistą jazzowym, Tonym Bennettem. Z ich wspólnej wizyty w studiu powstał również krótki film, który teraz jest ilustracją do piosenki "Body & Soul".

Tym oto sposobem, nawet po śmierci Amy Winehouse ma szanse wejść na playlisty wszelkich stacji muzycznych. Śmiemy twierdzić, że z legendą jazzu u boku wejdzie nie tylko na listy ale i na ich pierwsze miejsca. Zdecydowanie na długie tygodnie...

Trzeba przyznać, że duet z Tonym to spektakularne niezaplanowane pożegnanie z fanami...

Reklama

chimera

Reklama
Reklama
Reklama