Reklama

Reklama

Kiedy jego nazwisko pojawiło się na liście uczestników tej edycji „Tańca z gwiazdami”, wielu internautów twierdziło, że odpadnie na samym początku. Mówiono, że aktor z serialu „Na sygnale” jest za mało rozpoznawalny, by widzowie chcieli go oglądać w kolejnych odcinkach. Ale promienny uśmiech, pracowitość i poczucie rytmu Dariusza Wieteski (31) sprawiły, że z tygodnia na tydzień ma coraz więcej fanów. Choć odpadł - długi czas ten miły chłopak z sąsiedztwa był jednym z faworytów do wygranej.

Ani ksiądz, ani rolnik

Pochodzi z Gortatowic, małej wsi pod Rawą Mazowiecką.

To miejsce mocno mnie ukształtowało. Wiem, co to żniwa i co znaczy zbierać do późnej nocy kapustę, kalafiory i ziemniaki, a potem wstawać skoro świt, by jechać to wszystko sprzedać - mówi „Party” Dariusz.

Dariusz w czasie nagrywania TzG odwiedził rodzinne strony:

mat. prasowe

Dzięki temu dziś nie boi się ciężkiej pracy. Na planie „Na sygnale” spędza po 12 godzin, a potem jeszcze ma trening do „Tańca z gwiazdami”.

Wśród jego kolegów z serialu krąży zabawna anegdota. Darek przez trzy lata nigdy nie spóźnił się na zdjęcia. Zawsze przyjeżdża 20 minut przed czasem! Dlatego gdy kiedyś nie pojawił się o stałej dla siebie porze, tylko przyjechał punktualnie, kierownik planu wpadł w panikę, że coś musiało się Wietesce stać.

Ale Dariusz jest znany nie tylko z niezawodności. Jego znajomi bardzo w nim cenią też muzykalność, bo aktor świetnie gra na gitarze i sam komponuje piosenki. W Gortatowicach od siódmego roku życia był ministrantem, a potem grał na perkusji w zespole, który występował w kościele podczas ślubów.

Babcia modliła się, żebym był księdzem, reszta rodziny liczyła na to, że jako jedyny syn zostanę na gospodarstwie. Ale gdy wybrałem aktorstwo, nikt mnie w domu nie zatrzymywał, wszyscy mnie wspierali - mówi Darek.

Siła miłości

W 2007 roku trafił do Szkoły Aktorskiej Machulskich w Warszawie.

Wyglądał wtedy jak typowy bad boy, palił papierosy, nosił kowbojki i czarny skórzany płaszcz, do tego jeździł mercedesem W124 z 1992 roku. Wiele dziewczyn do Darka wzdychało - wspomina Ula Zawadzka.

A on już wtedy wzdychał… do niej.

Podczas jednych z pierwszych zajęć zwróciłem uwagę na śliczną blondynkę, która siedziała trochę z boku, podczas gdy koleżanki kłóciły się o szczegóły spektaklu. To dziwne, ale pomyślałem sobie, że ta dziewczyna kiedyś będzie moją żoną - mówi.

W Uli spodobało mu się to, że niczego nie udawała i nie stroiła się przesadnie. To właśnie ona i jego mama namówiły go do rzucenia palenia.

Kiedyś mama powiedziała: „Synu, jak byłeś mały, na półeczce w twoim pokoju układałam równo samochodziki, teraz to samo robię z zapalniczkami”. Zrobiło mi się głupio i dla dwóch najważniejszych kobiet w moim życiu postanowiłem zerwać z nałogiem - mówi aktor.

Kierunek USA?

Kiedy po roku zaczął w końcu spotykać się z Ulą, ona w ramach programu Erasmus wyjechała na rok do Włoch. Dlatego na początku tworzyli związek na odległość.

Darek dzwonił do mnie do akademika z budki telefonicznej i prowadziliśmy długie, romantyczne rozmowy - wspomina Ula.

Kiedy aktorka wróciła do Polski, zaczęli pomału realizować swoje autorskie projekty artystyczne. Jednym z nich jest miniserial internetowy pt. „Rozmowy z Babcią”, który został nagrodzony na festiwalach w Korei Południowej, Niemczech i Hiszpanii. Po trzech latach razem stwierdzili, że chcą się pobrać.

Koledzy mówili, że po ślubie nic się nie zmienia. Ale ja się z tym nie zgadzam, bo dzięki przysiędze czujemy się związani na zawsze – mówi Wieteska.

A jakie plany mają teraz? Obecnie próbują sił w USA, gdzie urodziła się Ula i gdzie mają agenta. Darek zbiera też materiały do monodramu „Wiejskie opowieści zabawnej treści”. Jego żona zrobiła kilka lat temu tablicę, do której m.in. przykleiła logo „Tańca z gwiazdami”.

Dziś śmiejemy się, że tak mocno przyciągam do siebie to marzenie, że przyszło, ale do Darka – mówi Ula, która pomaga mężowi powtarzać kroki.

Ćwiczymy między kuchnią a salonem, głównie w nocy. Musimy tylko uważać, by zawrócić przed perkusją – dodaje ze śmiechem Darek.

Zobacz także: "Wyglądał wtedy jak typowy bad boy" Żona Dariusza Wieteski zdradza, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie

Reklama

Dariusz Wieteska w Tańcu z Gwiazdami:

East News
Reklama
Reklama
Reklama