
Roger Moore nie żyje. Zmarł na raka w wieku 89 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina angielskiego aktora, która wydała oświadczenie. Na co zmarł Roger Moore? Z ciężkim sercem jesteśmy zmuszeni ogłosić, że nasz kochający ojciec, Sir Roger Moore, zmarł dzisiaj w Szwajcarii po krótkiej, ale odważnej walce z rakiem. Miłość, jaką był otoczony w ostatnich dniach swojego życia, trudna jest do wyrażenia słowami. Roger Moore - jeden z najsłynniejszych odtwórców roli agenta 007, zostanie pochowany w Monako. Moore miał dwóch synów i córkę. Był trzy razy żonaty, ale związków miał o wiele więcej... Moore był znany głównie z ról Simona Templara w serialu „Święty” oraz Jamesa Bonda (w latach 1973–1985). Był agentem 007 aż siedem razy, czyli najwięcej ze wszystkich „aktorów-Bondów”. Był najstarszym aktorem grającym Bonda, rozpoczynając miał 45 lat, kończąc 57 lat. „Cieszę się, że mogłem zagrać w siedmiu Bondach, co zabrało mi czternaście lat życia. Dla mnie to był dobry czas, znalazłem wielu przyjaciół” - powiedział w jednym z wywiadów. Moore - kłopoty ze zdrowiem W 2004 roku Akademia Filmowa uznała Moore’a za najlepszego Bonda. W 1993 roku u Moore’a zdiagnozowano raka prostaty i przeszedł operację. W 2003 zasłabł na scenie w Nowym Jorku i zainstalowano mu elektrostymulator serca. W kwietniu 2009 roku w wywiadzie dla Sunday Telegraph oświadczył, że zakończył już karierę aktorską. Zobacz także: Wszystkie oblicza Jamesa Bonda. Którego aktora lubicie w tej roli najbardziej? ZDJĘCIA Całe oświadczenie rodziny zmarłego aktora. Roger Moore nie żyje. Był ulubieńcem fanów filmów o Jamesie Bondzie.