Reklama

To się nazywa postawa wobec zwierząt! Kelly Clarkson, która nigdy specjalnie nie lansuje się na imprezach, a ustawki i prowokacje medialne są jej zupełnie obce ujawniła niedawno, że hoduje ponad 50 zwierząt. Żeby była jasność, nie zrobiła tego na portalu społecznościowym, ani w wywiadzie dla poczytnego magazynu. Gwiazda została kilkakrotnie zapytana przez dziennikarza, aż w końcu potwierdziła informacje o swojej "kolekcji".

- To takie ranczo ratunkowe. Obecnie mamy 30 psów, 14 koni, 3 kucyki i 4 mini-konie. Są jeszcze kozy i 2 uratowane świnie - Miss Daisy i Boss Hog - z uśmiechem na twarzy przyznała Kelly w rozmowie z dziennikarzem CNN.

Kelly nie ma zamiaru lansować się na temacie zwierząt. Konkretnie określiła, że najważniejsze są w tym przypadku czyny, a nie chęci. Dla pewności dodała, że jest mięsożerna i najbardziej lubi wołowinę. Nie zamierza jednak pozbawiać życia swoich świń na pokarm.

Radzimy spotkanie z Joasią Krupą. Może Polka czegoś nauczy się od Amerykanki...

chimera

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama