Kellan Lutz budzi uwielbienie wśród tysięcy kobiet i... gejów. Sam wielokrotnie wspiera działania na rzecz mniejszości seksualnych. Ostatnio w rozmowie z australijskim "GQ Style" aktor powiedział, że często jest brany za geja, głównie dlatego, że daje dziewczynom kosza lub nie jest nimi odpowiednio zainteresowany. W nowym numerze magazynu amerykańskiego "Doggie" ucina spekulacje o swojej rzekomej homoseksualnej orientacji.

- Oni są najlepsi! Uwielbiam ich. Kiedy spotykam swoich fanów - gejów chętnie się z nimi ściskam. Taką mam naturę, lubię ich energię, otwartość i czułość. Jestem dumny z tego, że mam takich fanów, a ich wsparcie wiele dla mnie znaczy. Nie chcę, żeby tylko dziewczyny przychodziły na moje filmy, chcę, żeby oglądali je również geje - wyznał Kellan.

Co ciekawe, nie ukrywa jednak, że chętniej mieszka z gejami niż facetami heteroseksualnymi. Dlaczego?
- Prawdę mówiąc wolę mieszkać z chłopakami - gejami. Oni są bardziej czyści, dbają o otoczenie. Często znikam na całe dnie, a kiedy wracam, lubię, gdy jest posprzątane. Wierzcie mi, mieszkałem z wieloma osobami, chłopcy hetero są jak dzieci, które nie potrafią sprzątać po sobie zabawek - dodał Lutz.

Myślicie, że Kellan zmieni stereotypowe nastawienie do mniejszości seksualnych na świecie? Podobno jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale trzymamy kciuki.

habibi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama