Kazimiera Szczuka jest jedną z najbardziej medialnych feministek w Polsce. Chętnie bierze udział w rozmaitych dyskusjach, często jest gościem programów telewizyjnych, a jej bezkompromisowy styl wypowiedzi zjednuje sobie tylu zwolenników, co wrogów. O niej samej zaś od lat krążą rozmaite plotki, głównie przewijają się te mówiące o homoseksualizmie. Przypomnijmy: "Jest zainteresowanie mną wśród lesbijek"

Reklama

Feministka jest jednak od prawie 10 lat w szczęśliwym związku z Robertem Kowalskim. Para zdecydowała się opowiedzieć o swojej relacji w najnowszym numerze magazynu "Viva!", wystąpiła też w klimatycznej sesji zdjęciowej. Dla czytelników magazynu i fanów charyzmatycznej dziennikarki, to pierwsza okazja, aby zobaczyć ją z ukochanym. Szczuka w swoim stylu wspomina swoje wyobrażenie na temat Kowalskiego, gdy jeszcze się nie znali, a zaledwie widywali na Saskiej Kępie w Warszawie. Trzeba przyznać, że użyła dość osobliwego porównania.

Widywałam Roberta, jak chodził ulicą Obrońców do sklepu albo na spacer z psami. Taki nieduży faceci z dwoma yorkami i jednym airedale terierem - bardzo piękne psy. Kojarzył mi się z gejem z Londynu albo Nowego Jorku, ze zdjęć w piśmie wnętrzarskim, noszącym szaliczki w kratkę i prowadzącym dużo terierów - wyznaje w rozmowie z "Vivą!" Szczuka.

Kowalski natomiast wyjawia, że dla Szczuki zostawił żonę i swoje dotychczasowe życie. Nie chciał jednak wchodzić w szczegóły.

Nie musisz opowiadać tak szczegółowo. W każdym razie miałem wtedy żonę i wszystko na pierwszy rzut oka bardzo poukładane. Ale zmieniłem dla Kazi swoje życie - wyjaśnia Robert.

Tak Kazimiera Szczuka prezentuje się ze swoim ukochanym, Robertem Kowalskim. Pasują do siebie? Cała rozmowa i sesja zdjęciowa w nowym numerze "Vivy!" - już w sprzedaży.

Zobacz: Szczuka do dziennikarki TVN: "Ku***a, pamiętaj tylko żeby..."

Zobacz także

fot. Viva! nr 10/2014

Reklama

Kazimiera Szczuka i inni celebryci na rodzinnym evencie:

Reklama
Reklama
Reklama