Reklama

W ostatnim czasie w prasie huczało na temat rzekomego kryzysu w związku Kayah. Zaniepokojeni tym, co dzieje się w życiu osobistym piosenkarki, byli również fani, którzy czytali jej długie i refleksyjne wpisy w mediach społecznościowych. Niektórzy stwierdzili już nawet, że jej relacja przeszła do historii. Po tym, jak w mediach pojawiły się informacje o rozstaniu Kayah, gwiazda postanowiła skomentować całe zamieszanie. Artystka opublikowała romantyczne zdjęcie z partnerem i pochwaliła się, że właśnie dołączyła do niego na urlopie.

Reklama

Kayah chwali się zdjęciem z partnerem i ostro komentuje plotki: "Tych, którzy życzą nam źle, muszę zmartwić"

Na początku wpisu Kayah podziękowała za pozytywne reakcje na jej nowy singiel. Później odniosła się do plotek o rozstaniu i ujawniła, że jeszcze przed premierą singla poleciała do ukochanego i obecnie spędza z nim urlop za granicą.

- Wracając do singla, aby oszczędzić sobie stresu przed premierą lub choć go nieco złagodzić, na dzień przed godziną zero uciekłam do ciepłego kraju w towarzystwie mojego partnera - napisała artystka.

Zobacz także: Zrozpaczony Sebastian Fabijański o aferze z Rafalalą: "Widziałem taśmy"

Wcześniejsze plotki o naszym rozstaniu ignorowaliśmy, bowiem znamy mechanizmy mediów plotkarskich i wiemy jaki jest przemiał… Zresztą dla nas najważniejsze jest to, że my wiemy jak jest - zdradziła.

Artystka nawiązała również do swojego najnowszego singla, którego treść fani utożsamili z kryzysem w jej prywatnym życiu.

- Niestety okazało się, że tekst mojej piosenki został poddany wnikliwej analizie tęgich mózgów i że wg nich przerywam milczenie w domniemanej sprawie... - napisała.

Artur Szczepanski/REPORTER

- Oczywiście, że wydając nowy singiel przerywam milczenie, ale to muzyczne. Natomiast nie komentuję ani pisząc tekst do niego, ani w żadnej rozmowie medialnej mojego osobistego życia. Tak jak nie zapraszam mediów do mojego domu, nie zapraszam nikogo z mediów do mojego łóżka… - sprostowała piosenkarka.

Wreszcie Kayah zaznaczyła, że do żadnego rozstania nie doszło. Piosenkarka nadal pozostaje w związku z biznesmenem, Jarosławem Grzywińskim. Para najwyraźniej dobrze się czuje, spędzając ze sobą czas na wakacjach. Najwyraźniej plotki były mocno przesadzone.

East News/Piotr Matusiewicz

- Tych, którzy życzą nam źle muszę zmartwić. Tych, którzy się martwią, uspokoić. Świetnie się bawimy na wakacjach, skąd pozdrawiamy. Nie próbujcie nas złożyć do trumny. Ten trup jeszcze żyje. A jak będzie miał ochotę już sczeznąć dowiecie się o tym ostatni. Bo tak się złożyło, że to nasza osobista sprawa - wyjaśniła artystka.

Zobacz także: Hiszpańska prasa: Anna i Robert Lewandowscy rozpoczęli przeprowadzkę do Barcelony!

Reklama

Na koniec Kayah stwierdziła, że nie zamierza się przejmować kolejnymi doniesieniami prasy i nadal będzie nagrywała piosenki w swoim stylu, które czasem będą dotykały trudnych tematów. Wierzyliście w jej rozstanie?

EBU / CORINNE CUMMING
Reklama
Reklama
Reklama