Kayah pokazała swojego partnera! "Świetnie się bawimy na wakacjach"
Kayah opublikowała zdjęcie ze swoim partnerem i mocno skomentowała plotki na temat jej z ukochanym. "Nie próbujcie nas złożyć do trumny", napisała piosenkarka.
W ostatnim czasie w prasie huczało na temat rzekomego kryzysu w związku Kayah. Zaniepokojeni tym, co dzieje się w życiu osobistym piosenkarki, byli również fani, którzy czytali jej długie i refleksyjne wpisy w mediach społecznościowych. Niektórzy stwierdzili już nawet, że jej relacja przeszła do historii. Po tym, jak w mediach pojawiły się informacje o rozstaniu Kayah, gwiazda postanowiła skomentować całe zamieszanie. Artystka opublikowała romantyczne zdjęcie z partnerem i pochwaliła się, że właśnie dołączyła do niego na urlopie.
Kayah chwali się zdjęciem z partnerem i ostro komentuje plotki: "Tych, którzy życzą nam źle, muszę zmartwić"
Na początku wpisu Kayah podziękowała za pozytywne reakcje na jej nowy singiel. Później odniosła się do plotek o rozstaniu i ujawniła, że jeszcze przed premierą singla poleciała do ukochanego i obecnie spędza z nim urlop za granicą.
- Wracając do singla, aby oszczędzić sobie stresu przed premierą lub choć go nieco złagodzić, na dzień przed godziną zero uciekłam do ciepłego kraju w towarzystwie mojego partnera - napisała artystka.
Zobacz także: Zrozpaczony Sebastian Fabijański o aferze z Rafalalą: "Widziałem taśmy"
Wcześniejsze plotki o naszym rozstaniu ignorowaliśmy, bowiem znamy mechanizmy mediów plotkarskich i wiemy jaki jest przemiał… Zresztą dla nas najważniejsze jest to, że my wiemy jak jest - zdradziła.
Artystka nawiązała również do swojego najnowszego singla, którego treść fani utożsamili z kryzysem w jej prywatnym życiu.
- Niestety okazało się, że tekst mojej piosenki został poddany wnikliwej analizie tęgich mózgów i że wg nich przerywam milczenie w domniemanej sprawie... - napisała.
- Oczywiście, że wydając nowy singiel przerywam milczenie, ale to muzyczne. Natomiast nie komentuję ani pisząc tekst do niego, ani w żadnej rozmowie medialnej mojego osobistego życia. Tak jak nie zapraszam mediów do mojego domu, nie zapraszam nikogo z mediów do mojego łóżka… - sprostowała piosenkarka.
Wreszcie Kayah zaznaczyła, że do żadnego rozstania nie doszło. Piosenkarka nadal pozostaje w związku z biznesmenem, Jarosławem Grzywińskim. Para najwyraźniej dobrze się czuje, spędzając ze sobą czas na wakacjach. Najwyraźniej plotki były mocno przesadzone.
- Tych, którzy życzą nam źle muszę zmartwić. Tych, którzy się martwią, uspokoić. Świetnie się bawimy na wakacjach, skąd pozdrawiamy. Nie próbujcie nas złożyć do trumny. Ten trup jeszcze żyje. A jak będzie miał ochotę już sczeznąć dowiecie się o tym ostatni. Bo tak się złożyło, że to nasza osobista sprawa - wyjaśniła artystka.
Zobacz także: Hiszpańska prasa: Anna i Robert Lewandowscy rozpoczęli przeprowadzkę do Barcelony!
Na koniec Kayah stwierdziła, że nie zamierza się przejmować kolejnymi doniesieniami prasy i nadal będzie nagrywała piosenki w swoim stylu, które czasem będą dotykały trudnych tematów. Wierzyliście w jej rozstanie?