
Była wielka miłość i romantyczny ślub, o którym nikt nie wiedział. Niewiele ponad rok temu Kate Rozz i Piotr Adamczyk po zapewnianiu na łamach "Vivy!", że "będą odkrywać siebie do końca życia", rozstali się. Dokładnie od trzech miesięcy nie są parą, a od tygodni tabloidy spekulują kiedy możemy spodziewać się pierwszej rozprawy rozwodowej. Tymczasem okazuje się, że rozwodu... nie będzie. Dlaczego?
Magazyn "Flesz" dowiedział się, że Kate i Piotr wzięli tylko ślub kościelny, a nie konkordatowy, co w świetle polskiego prawa oznacza, że... nie są małżeństwem! Ups. Taki obrót sprawy raczej nie poprawi notowań Adamczyka, który dotychczas słynął z idealnego medialnego wizerunku.
Zobacz: Tak wygląda pierwszy mąż Kate Rozz
Ostatni kontrakt reklamowy Piotra Adamczyka z Anną Przybylską:

Cichy ślub Piotra Adamczyka i Kate Rozz był sporym zaskoczeniem dla wszystkich. Przez kilka miesięcy para żyła w prawdziwej sielance, o której opowiedzieli w ekskluzywnym wywiadzie dla magazynu "Viva!". Jednak od kilku tygodni tabloidy i prasa kolorowa rozpisują się na temat kryzysu w związku. Adamczyk i Rozz od jakiegoś czasu nie mogą się ze sobą porozumieć . Oboje mają dość silne osobowości, który cały czas się ścierają. Jak dowiedziało się AfterParty.pl, Piotr i Kate Wielkanoc spędzą osobno. W ten sposób para postanowiła na chwilę od siebie odpocząć i nabrać dystansu . - Kasia zdecydowała przemyśleć to wszystko. Ostatnio ich związek przechodzi trudne chwile, a ona nie chce podejmować zbyt pochopnych decyzji. Dlatego święta spędzi z rodziną w Białymstoku . We wtorek wróci do Warszawy - zdradziła AfterParty osoba z otoczenia pary. Ten rok dla Kate Rozz nie zaczął się dość dobrze. Najpierw przegrała casting na prowadzącą "The Voice" ( zobacz: TVP wyrzuciło Kate Rozz ), a teraz dopadły ją problemy w związku. Może w czasie świąt para znajdzie chwilę na przemyślenia i po powrocie z rodzinnych stron do stolicy znajdzie wspólnie wyjście z kryzysu.

Zaledwie kilka miesięcy temu Piotr Adamczyk , ku zaskoczeniu wszystkich stanął na ślubnym kobiercu z Kate Rozz. Wszyscy wówczas zastanawiali się kim jest żona aktora, który do tej pory uznawany był za wiecznego kawalera. Dzisiaj wiemy już, że Kate Rozz. czyli Katarzyna Gwizdała interesuje się nie tylko modą ale i aktorstwem. Co więcej, żona Piotra Adamczyka już wkrótce wyprodukuje własny film, w którym zobaczymy samego Adamczyka. Jak donosi magazyn "Party" Polski Instytut Sztuki Filmowej był od wielkim wrażeniem scenariusza filmu, jaki przedstawiła Kate Rozz. Okazuje się, że PISF dofinansuje produkcję celebrytki, która sama ostatecznie zrezygnowała z występów przed kamerą. - Kate zastanawiała się, czy zagrać w tym filmie, ale zdecydowała, że tym razem stanie po drugiej stronie kamery- zdradziła znajoma Kate Rozz. Wygląda więc na to, że Kate Rozz i Piotr Adamczyk tworzą udany związek nie tylko w życiu prywatnym ale i zawodowym.Wybierzecie się do kina na film autorstwa Kate Rozz?

Ślub Piotra Adamczyka i Kate Rozz wywołał ogromne zaskoczenie w świecie show-biznesu. Para zaledwie po kilku miesiącach znajomości powiedziała sobie TAK na warszawskich Bielanach (zobacz : Piotr Adamczyk już PO ŚLUBIE! ). Uroczystość była owiana wielką tajemnicą a wśród gości znaleźli się jedynie najbliżsi aktora i jego ukochanej. Niestety, ze względu na obowiązki, świeżo upieczone małżeństwo musiało odłożyć swój wymarzony miesiąc miodowy. Aż do teraz! Magazyn "Party"poinformował właśnie, że Kate Rozz i Piotr Adamczyk znaleźli wreszcie czas na wspólny wyjazd w podróż poślubną. Okazuje się, że para celebrytów wybierają się na dziesięć na Malediwy . - Wolny czas poświęcą na nurkowanie i ćwiczenie jogi- czytamy w magazynie. Zaraz po powrocie z podróży poślubnej małżonkowie zamieszkają w nowym apartamencie w centrum Warszawy. Wszystko wskazuje więc na to, że doniesienia o rzekomym kryzysie w związku Piotra Adamczyka okazały się nieprawdziwe. Więcej informacji o gwiazdach znajdziecie w najnowszym wydaniu magazynu "Party". Już w kioskach!