Reklama

Ostatnio w mediach pojawiło się wiele negatywnych komentarzy odnośnie gwiazd, które zarabiają na ciąży i swoich dzieciach. Dzisiaj znane mamy niemal do dziewiątego miesiąca są aktywne zawodowo i bywają na salonach. Swojego stanu nie traktują jak chorobę, tylko normalny stan rzeczy. Zobacz: Czubaszek o ciężarnych gwiazdach: Muszą się czegoś złapać, bo ról nie ma

Reklama

W najnowszym "Show" do tych zarzutów odniosła się Kasia Cichopek.

- Co to znaczy lansować się na ciąży?! Przecież to dziecko jest w nas, nie możemy go zostawić w domu. Gdy gdzieś wychodzimy, ono jest z nami w środku. Przecież nie angażuję synka w swoją pracę, nie prowadzam go po imprezach. I ja, i inne koleżanki mamy jednak różne zobowiązania zawodowe. Musimy wychodzić. A że z brzuszkiem? Inaczej się nie da - powiedziała gwiazda "M jak miłość".

Serialowa aktorka przyznała się również otwarcie, że zarabia na obecnym stanie i się tego nie wstydzi:

- Dlaczego nie?! Cały projekt "Mamy sexy mamy" jest oparty na ciąży i macierzyństwie. Gdyby nie moja ciąża, tych projektów by nie było. Oczywiście wiążą się z tym cele społeczne, ale nie ukrywajmy - zarabianie również. Ja też pracuję na przyszłość swoich dzieci i jest to dla mnie bardzo ważne. Są mamy, które zaczynają projektować ubranka czy dziecięce gadżety. Co jest w tym złego? One wychodzą na przeciw potrzebom innych mam, spełniają je. Do wszystkiego można się przyczepić...

Warto dodać, że działania Kasi Cichopek odnoszą spore sukcesy, a jej wykłady przyciągają tłumy młodych mam. Zobacz: "Frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania"

Reklama

Cichopek eksponuje duży ciążowy brzuszek za kulisami sesji:

Reklama
Reklama
Reklama