Bujakiewicz: Nie chcę okłamywać ludzi. Tabletki odchudzające to bzdura

Gwiazdy lubią występować w reklamach. To dzięki pieniądzom z takich kontraktów mogą często pozwolić sobie na poprawę jakości swojego życia. Znani i lubiani najczęściej swoją twarzą firmują banki, a także rzeczy związane ze zdrowiem. Ich udział w kampanii promocyjnej takich produktów ma wzbudzać w konsumentach zaufanie. W ciągu ostatnich miesięcy mogliśmy oglądać Dorotę Wellman zachwalającą jogurt poprawiający trawienie, Bogusława Lindę pijącego preparat na serce, czy Annę Guzik namawiającą do zrzucenia kilogramów przy pomocy diety z proszku.

Zobacz: Guzik chudnie w oczach, jak ona to robi?

Katarzyna Bujakiewicz, która jest jedną z najbardziej lubianych aktorek w naszym kraju, tak jak Guzik dostała propozycję udziału w reklamie suplementu diety na odchudzanie. Aktorka jednak odmówiła udziału w spocie, gdyż nie wierzy w skuteczność specyfików.

- Z reklamami mam pewien kłopot, bo robię tylko rzeczy, które mnie kręcą lub w które wierzę. Kiedyś pewna firma farmaceutyczna zaproponowała mi reklamowanie preparatu na odchudzanie. Powiedziałam "nie". Branie tabletek, żeby się odchudzić, to dla mnie kompletna bzdura. Nie chcę okłamywać ludzi - powiedziała Bujakiewicz w rozmowie z "Twoim Stylem".

Postawa Kasi jest godna podziwu. Przekonania i światopogląd są dla niej ważniejsze, niż pieniądze. Nic więc dziwnego, że widzowie ją uwielbiają. Graficy też. Zobacz: Zmasakrowana twarz Bujakiewicz na okładce "Twojego Stylu"

Jakie kompleksy mają polskie gwiazdy? Zobacz: