Reklama

Katarzyna Bujakiewicz jest jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Widzowie pokochali ją za rolę siostry w "Na dobre i na złe", a teraz mogą ją oglądać w "Lekarzach". Gwiazda zyskała sporo sympatii dzięki swojej bezpośredniości i poczuciu humoru, które prezentuje.

Reklama

Ostatnio aktorka została ambasadorką akcji "Uwaga nadwaga!", która ma skłonić Polaków, do zwracania uwagi, na to co jedzą, a tym samym przejścia na dietę i zrzuceniu zbędnych kilogramów. Przy okazji promocji kampanii Kasia pojawiła się w studiu "Pytania na śniadanie" i opowiedziała jak dba o siebie.

- Mam rozmiar 36. Nie mam nadwagi. Jestem normalną kobietą, może nie w standardach 34. Odchudzam się. Zaczęłam dbać o siebie, tak po urodzeniu Oli. Zaczęłam myśleć, co jem i żeby jeść racjonalnie. Nie zagładzać się, tylko jeść ile razy tam trzeba dziennie, ile organizm potrzebuje, ale nie dużo. Jestem biegającą kobietą. Jestem aktywna. Kiedyś tych sportów więcej uprawiałam i wcale tak nie chudłam. Poza tym trzeba myśleć co się je - wyznała aktorka. Zmieniłam nawyki żywieniowe, gdy pojawiła się moja córka, bo ona obserwuje. Odeszłam od przetworzonego jedzenia. Trzeba myśleć jaki chleb jemy, pomyśleć aby wypiec taki chlebek samemu w domu.Jem pełnowartościowe śniadanie. Potem na drugie owoc konieczny jest. Teraz są sezonowe najlepsze. Potem jest obiad też bardzo zdrowy i prosty. Kawałek ziemniaka, kawałek kotleta, warzywa - dodała.

Jak widać Kasia Bujakiewicz poleca prostą kuchnię i więcej ruchu. A okrąglejsze kształty aktorki to tylko magia telewizji, która poszerza. W rzeczywistości gwiazda jest bardzo drobną kobietą.

Reklama

Zobacz: Nie chcę okłamywać ludzi. Tabletki odchudzające to bzdura

Reklama
Reklama
Reklama