Bujakiewicz po raz PIERWSZY wspomina Przybylską. Aktorka zdradza, jaką obietnicę złożyła Ani przed jej śmiercią
Bujakiewicz po raz PIERWSZY wspomina Przybylską. Aktorka zdradza, jaką obietnicę złożyła Ani przed jej śmiercią
Co zdradziła aktorka?
1 z 5
Katarzyna Bujakiewicz po raz pierwszy od śmierci Anny Przybylskiej zdecydowała się opowiedzieć o ich wielkiej przyjaźni. Anna Przybylska przegrała walkę z chorobą już prawie trzy lata temu. W tym czasie jej bliska przyjaciółka nie chciała mówić publicznie, o tym, jakie łączyły je relacje. Dopiero teraz, kiedy ukazała się biografia o uwielbianej aktorce, Katarzyna Bujakiewicz zgodziła się, aby opublikować jej wspomnienia o Ani. Bujakiewicz zdradziła, kiedy poznała Annę Przybylską, jak spędzały razem czas i jaką obietnicę złożyła swojej przyjaciółce przed jej śmiercią.
Zobaczcie fragmenty wzruszających wspomnień Katarzyny Bujakiewicz o Ani Przybylskiej.
2 z 5
Katarzyna Bujakiewicz w biografii Anny Przybylskiej "Ania" zdradziła, że swoją przyszłą przyjaciółkę poznała na planie filmowym.
Pamiętam moment, gdy Anka wpadła do garderoby przy okazji jakiejś naszej wspólnej produkcji. Już po chwili zdałam sobie sprawę, że w końcu mam poważną konkurencję, jeśli chodzi o temperament - wspomina Katarzyna Bujakiewicz.
Aktorki połączyła wielka przyjaźń.
Powiedzmy sobie szczerze: gdy Ania i Jarek przeprowadzili się do Poznania, to stałam się ich domownikiem. Jarek ciągle albo na treningach, albo wyjeżdżał na mecze, zgrupowania, więc zorganizowałam Ani życie w Poznaniu. Rano szłyśmy na siłownię, trzy razy w tygodniu na spinning, potem jeszcze jakaś mała siłownia, sauna – zresztą zwykle w większym towarzystwie, bo żony piłkarzy Lecha i Amiki trzymały się w grupie i wiele rzeczy robiły razem. I jechałyśmy do niej, Ania gotowała, ja jadłam. Takie nudne, zwyczajne, poznańskie życie.
Okazuje się nawet, że Kasia i Ania spędziły razem walentynki!
Zobacz także: Siostra Anny Przybylskiej wzruszająco o jej ostatnich chwilach: "Panicznie bałam się, że Ania może umrzeć w domu, przy nas"
3 z 5
Katarzyna Bujakiewicz w książce poświęconej Ani opowiedziała również zabawną historię o wspólnie spędzonych walentynkach.
Jarek akurat wyjechał na jakiś mecz. Zadzwoniłam z pociągu z Warszawy, że wracam. Ania: „Wpadaj koniecznie, czekam”. Po drodze przypomniało mi się, że przecież są walentynki, zaszłam więc do kwiaciarni. Panowie przede mną brali po jednym kwiatku, a ja mówię: „Poproszę ten największy bukiet”. Pukam do drzwi, Ania otwiera, patrzy na mnie i mówi: „Wiedziałam, Bujakiewicz, że coś odpie*dolisz... Też się przygotowałam”. Wchodzę, a tam w salonie przygotowana kolacja przy świecach, szampan. I zrobiłyśmy sobie romantyczny wieczór - wspomina aktorka.
A co Katarzyna Bujakiewicz obiecała swojej przyjaciółce przed jej śmiercią?
4 z 5
Aktorka obiecała swojej przyjaciółce, że zawsze będzie blisko jej dzieci. Katarzyna Bujakiewicz do tej pory odwiedza Oliwię, Szymona i Jana.
5 z 5
Premiera książki o Ani Przybylskiej już 27 września.