Wczoraj Kasia Kowalska trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie została podpięta pod kroplówkę. O słabszym stanie gwiazda poinformowała swoich fanów dodając zdjęcie na oficjalny profil na Facebooku. Według relacji naszej czytelniczki, jeszcze w weekend gwiazda zagrała koncert nad morzem, podczas którego nic nie wskazywało na osłabienie jej organizmu.

Reklama

- w sobote grała koncert nad morzem i było wszystko ok, a wczoraj przyszły takie niepokojace informacje... i nikt nic nie wie... a wczoraj trafiła do szpitala-jest po kroplówką, zamiściła na swoim FB zdjecie które mocno zaniepokoiło wszystkich - pisze w e-mailu do nas fanka Kasi.

AfterParty.pl skontaktowało się w tej sprawie z menedżerem Kowalskiej. Okazuje się, że Kasia czuje się jak najbardziej dobrze i nic nie zagraża jej zdrowiu. Do szpitala gwiazda trafiła tylko w celu badań ogólnego stanu zdrowia.

- Nie stało się nic poważnego. Kasia przeszła badania i już wkrótce wróci do domu.

Reklama

Ufff... Mimo wszystko życzymy jak najszybszego powrotu do formy i na scenę. Fani czekają.

Reklama
Reklama
Reklama