Reklama

Joanna Moro miała szanse na naprawdę spektakularną karierę w Polsce. Jeden występ w Opolu ze słynnym "Człowieczym losem" mocno jednak nadszarpnął jej karierę, a jej momentami dziwne zachowanie na salonach z pewnością nie podniosło notowań w środowisku. Miały być wielkie role, a skończyło się na jednej, w dodatku tylko serialowej. Przypomnijmy: "Patrzę nerwowo na telefon"

Reklama

Brak ciekawych propozycji najwyraźniej skłonił aktorkę do przemyśleń i przeanalizowania wpadek z ostatnich kilku miesięcy. Moro doszła też do wniosku, że potrzebuje kogoś, kto umiejętnie pokieruje jej karierą. Jak donosi "Fakt", Joanna zatrudniła sztab specjalistów od wizerunku. Ich zadaniem jest oczywiście poprawienie obrazu Moro w mediach, co ma zaowocować nowymi kontraktami. Tabloid twierdzi, że aktorka konsultuje ze specjalistami niemal każdy swój ruch i liczy, że przyniesie to zamierzony skutek.

Mamy tylko nadzieję, że nikt nie doradzi jej paradowania z pistoletem na ściankach... Moro ma szanse wrócić na szczyt?

Zobacz: "Chciałam przefarbować włosy, bo myślałam, że to coś zmieni"

Reklama

Moro kusi ciałem w morzu Bałtyckim:

Reklama
Reklama
Reklama