Kandydaci Agnieszki z "Rolnik szuka żony" mają dość jej uwag? "Nie wiem czego ona oczekuje"
Agnieszka z "Rolnik szuka żony" podpadła swoim kandydatom? Jan i Mateusz zaczynają narzekać na rolniczkę.
Kolejny odcinek "Rolnik szuka żony" już za nami. Tym razem widzowie mogli zobaczyć, jak kandydaci i kandydatki uczestników hitu TVP radzą sobie z pracami na gospodarstwie. Agnieszka pokazała Janowi, Ireneuszowi i Matuszowi, czym zajmuje się na co dzień, ale nie ukrywała, że nie była zachwycona ich pracą... Rolniczka miała również żal do swoich kandydatów, że nie chcą się przed nią otworzyć. Wygląda na to, że Mateusz i Jan mają już dość uwag Agnieszki.
"Rolnik szuka żony": Mateusz i Jan gorzko komentują zachowanie Agnieszki
Agnieszka jest jedną z dwóch rolniczek, które szukają miłości w hicie TVP. Agnieszka z "Rolnik szuka żony" mieszka w imponującej posiadłości, ale wciąż nie znalazła tego jedynego. Teraz liczy na to, że to właśnie przed kamerami odnajdzie swoje szczęście. Czy tak się stanie? Jedno jest pewne, Agnieszka ma żal do swoich uczestników, że nie chcą się przed nią otworzyć.
Już wam zapowiadam, że musisie się trochę przede mną otworzyć. Żebym dowiedziała się czegokolwiek o was więcej.
Słowa rolniczki zaskoczyły Jana i Mateusza, którzy gorzko to skomentowali.
Jan był pewny, że dał się już poznać Agnieszce i nie ukrywał zdziwienia, kiedy usłyszał od niej takie słowa. Podobnie wypowiedział się Mateusz, który sugerował, że rolniczka również się przed nimi nie otwiera.
Nie wiem czego ona oczekuje w tym momencie
Oczekuje tego żebyśmy się bardziej otwierali więc myślę, że byłoby fair gdyby to działało w dwie strony
Podczas wspólnych prac w stajni Agnieszka nie ukrywała, że panowie sobie nie radzą i głośno ich krytykowała.
Dobrze, że nie szukam pracownika bo oni się nie nadają. Chciałam żeby oni zrozumieli to, jak tu ciężko się pracuje
Kiedy Agnieszka dawała kolejne uwagi Mateuszowi Jan zaczął żartować z Agnieszki, że wszystko jej się nie podoba.
Słyszę, że Aga też cię chwali Mati? Na mnie najbardziej krzyczy
Również w rozmowie z kolegami Janek nie szczędził uszczypliwości i nazwał Agnieszkę "kierowniczką".
Drugi boks mi poszedł trochę lepiej. Przy pierwszym było tyle krzyku, że nie podchodź do kierowniczki bo cię widłami potraktuje
Zupełnie inaczej całą sytuację odebrał Ireneusz, któremu podoba się postawa rolniczki.
Mi się to bardzo podoba jeżeli chodzi o taką konkretność. Człowiek wie, czego się spodziewać i wie, co ma robić
Co ciekawe Agnieszka zauważyła, że to właśnie Ireneusz najbardziej się starał podczas wspólnych prac.
On jest najbardziej świadomy, jak to życie tutaj może wyglądać. Będę myślała na pewno. Zobaczymy, już jedną noc nie przespałam pewnie teraz będzie druga
Czy ostatecznie Agnieszka wybierze Ireneusza? Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "Rolnik szuka żony".