Reklama

Matthew McConaughey, Eva Longoria, George Clooney czy Colin Farrell... Te gwiazdy stawiają na kampery. Teraz i redakcja „Party” dołączyła do grona ich fanów. Bo o ile przez wiele lat stawiałam na wyprawy pod namiot, w Düsseldorfie odkryłam, że jest tylko jeden słuszny sposób na spełnienie kiełkującego od dziecka marzenia o podróży słynną Route 66. I zdecydowanie nie jest to wyprawa z namiotem. Chyba że…

Reklama

Premiera nowej wersji camprevana VW California 6.1.

Na zaproszenie Grupy Volkswagen Samochody Użytkowe pojechaliśmy do Düsseldorfu na targi Caravan Salon. Tam właśnie odbyła się premiera nowej odsłony kultowego camprevana VW California 6.1. Nie była to jednak zwykła premiera na hali targowej. Bo każdy, kto choć raz zetknął się z Californią wie, że zasłużyła na coś równie wyjątkowego, jak ona sama.

Fot. Oktawia Staciewińska

Piaszczysta plaża, spokojnie płynący Ren, zachód słońca… w takich okolicznościach prezentowane było auto po liftingu. Na pierwszy rzut oka – detale. Ledowe reflektory w nieco zmienionym kształcie, chromowane litery i drobne elementy we wnętrzu, jak choćby uchwyty mebli. Drzwi przesuwne w szafkach zastąpiły wcześniejsze żaluzje. Do tego cała mechanika. California 6.1 dostępna jest w wersji z napędem na przód oraz bardziej offroadowo, czyli 4x4. Analogową tablicę rozdzielczą producenci zastąpili cyfrową. Tych technologicznych elementów wprowadzono jednak dużo więcej:

Dzięki wbudowanej na stałe karcie eSIM, samochód ma dostęp do internatu i takich systemów jak We Connect, We Connect Plus czy We Connect Fleet. Dopełniania zmianom dodaje elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego, dzięki któremu samochód wyposażono w szereg systemów wspierających kierowcę, między innymi Lane Assist, Park Assist, czy Trailer Assist. Nową wersję ikony zamówić można także w pięknych dwukolorowych lakierach dostępnych w 7 różnych kombinacjach – opowiada Magda Piekarczyk, kierownik komunikacji marketingowej i PR marki Volkswagen Samochody Użytkowe.

Fot. Oktawia Staciewińska

Wyprawa pod namiot? W tej formie – zawsze!

O tym jednak, że w moim przypadku ostatecznie odpadła opcja „tylko wyprawa pod namiot” i szala zdecydowanie przechyliła się na rzecz campervana zdecydowało nic innego jak… namiot dachowy!

Fot. Oktawia Staciewińska

Bo teraz wątpliwości już nie mam. Wystarczyło, że na chwilę do niego weszłam i poczułam to słynne „coś”. Pomimo moich obaw (do tej pory było mi jednak bardziej po drodze z namiotem w jego klasycznym wydaniu) przestrzeń do spania jest ogromna i komfortowa, a widok oszałamiający. W odróżnieniu od poprzednich wersji w Californii 6.1 frontowe okno otwiera się całkowicie. Dość łatwo wyobrazić sobie nocleg z widokiem…

California 6.1 trafi na rynek jesienią i dostępna będzie w wersjach Beach, Coast oraz Ocean.

Reklama

Artykuł powstał z udziałem marki Volkswagen

Reklama
Reklama
Reklama