Reklama

Nie jest tajemnicą, że polskie gwiazdy nie lubią pokazywać ciążowych krągłości. Zazwyczaj unikają wydarzeń publicznych, albo starają się dobierać kreacje pod którymi ukryją ciążowy brzuszek. Większą kreatywnością wykazała się zagraniczna piosenkarka Kamaliya, która w Sopocie udowodniła, że ciążę można nie tylko sprytnie "schować", ale przy okazji zachwycić stylizacją i wyglądać mega sexy.

Reklama

36-letnia Ukrainka na scenie w Operze Leśnej wystąpiła w sukience uszytej z tysięcy kawałków malutkich luster i zaprezentowała swój przebój "I'm Alive". Podczas pobytu w Polsce towarzyszył jej mąż i ojciec dziecka, milioner Mohammad Zahoor.

Jak oceniacie taki look? Wyobrażacie sobie w nim np. Joannę Liszowską albo Kasię Cichopek?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama