Michał Paszczyk, komik z kabaretu Paranienormalni niedawno opublikował na swoim Instagramie zdjęcie, które odbiło się szerokim echem w sieci. Internauci nie szczędzili kabareciarzowi gorzkich słów po tym, jak opublikował fotografię z plaży, gdzie w tle stała kobieta o pełniejszych kształtach w samym bikini. Do tego podpis pod zdjęciem, który zamieścił Michał Paszczyk został przez niektóre osoby bardzo źle odebrany. Internauci stwierdzili, że w ten sposób komik naśmiewał się z kobiety. Teraz zdjęcie zniknęło z jego profilu, a kabareciarz nagrał przeprosiny i wytłumaczył, że nie miał na celu naśmiewać się z kogokolwiek. Wyjawił również jak okropne wiadomości przysyłali mu niektórzy internauci.
Michał Paszczyk opublikował na swoim Instagramie selfie z plaży, gdzie w tle znalazła się przypadkowa plażowiczka o pełniejszych kształtach. Do tego pod fotografią zamieścił następujący wpis:
Ostatni dzień Baltic Tour. Pogoda piękna, widoki też - aż żal wyjeżdżać.
I właśnie ten post spowodował, że na kabareciarza wylała się fala negatywnych komentarzy. Prześmiewczy wpis oburzył internautów i wywołał prawdziwą burzę w sieci. Komentujący przede wszystkim zwracali uwagę na to, że zamieszczenie takiej fotografii i opatrzenie jej dwuznacznym opisem, było bardzo niestosowne. Internauci stanęli w obronie kobiety, a na komika wylał się hejt.
Zdjęcie, które wywołało tyle kontrowersji, już zniknęło z profilu Michała Paszczyka. Komik postanowił nagrać teraz przeprosiny i wytłumaczyć się z zaistniałej sytuacji. Wyjawił również, jak przykre komentarze otrzymał od internautów. Niektórzy nawet życzyli kabareciarzowi śmierci.
Chciałbym złożyć pewnego rodzaju oświadczenie, ale wypowiadam się nie do tych z Państwa, którzy życzą mi szybkiej śmierci i nie do tych, którzy życzą mi, żebym zdechł w boleściach. [...] Zwracam się do tych z Państwa, którzy poczuli się urażeni moim postem. Niestety kompletnie nieprzemyślanym. Po prostu zrobiłem selfie na plaży, wrzuciłem je, nie myśląc o konsekwencjach, nie myśląc nawet o tej pani, która stała w tle - oczywiście powinienem był to zrobić. Po prostu wrzuciłem.
W dalszej części nagrania Michał Paszczyk zaznaczył, że nie miał zamiaru naśmiewać się z kogokolwiek. Przeprosił również za swój post, który wywołał wśród wielu osób negatywne odczucia.
Nie miałem zamiaru naigrywać się z otyłych osób, zwłaszcza że sam do najszczuplejszych nie należę. Na pewno Państwa uraziłem tym. Przepraszam. Będę przemyśliwał bardziej posty, które wrzucam na Facebooka, Instagrama - powiedział Michał Paszczyk w swoim oświadczeniu.
Niewątpliwie post z plaży dodany przez Michała Paszczyka mógł spowodować, że niektórzy poczuli się urażeni. To nie zmienia jednak faktu, że hejt, jaki wylał się na kabareciarza również nigdy nie powinien mieć miejsca. Całe oświadczenie kabareciarza możecie zobaczyć poniżej.
To właśnie to zdjęcie i opis pod nim wywołały oburzenie internautów. Post już zniknął z profilu komika.
Michał Paszczyk przeprosił za zamieszczony w sieci wpis.
Kto go zastąpi?
Michał Wójcik, którego z pewnością wszyscy doskonale znają z kabaretu "Ani Mru-Mru" opublikował w sieci poruszające nagranie, w którym prosi o pomoc dla swojej partnerki. Niestety, okazuje się, że ukochana Michała Wójcika zmaga się z nowotworem. Kabareciarz w krótkim filmie zwrócił się do internautów z prośbą o wsparcie finansowe leczenia Jani. Pieniądze ze zbiórki zostaną przekazane na leczenie partnerki Michała Wójcika. Internauci ruszyli z pomocą! Dramat Michała Wójcika z "Ani Mru-Mru" Zaledwie kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawił się wpis, w którym koledzy z "Ani Mru-Mru" informują o dramacie Michała Wójcika. Okazało się wówczas, że partnerka kabareciarza walczy z ciężką chorobą, a w sieci trwa zbiórka na jej leczenie. Kochani ! Pomagamy !!!! Tym razem Michałowi.... Jani ciężko choruje, ale wierzymy, że wspólnymi siłami pokonamy to gówno !!! Jesteście z nami ??? Każda złotówka może czynić cuda 👊❤️👊- czytamy na Facebooku. Pod wpisem udostępniono link do zbiórki na stronie pomagam.pl to właśnie tam Michał Wójcik w poruszającym nagranie prosi internautów o pomoc finansową. Partnerka kabareciarza potrzebuje 150 tysięcy złotych na leczenie i pobyt w klinice. Kochani, całe życie pomagałem dziś wyciągam rękę i proszę o pomoc was. Moja Jani zachorowała, ma raka- ale rak to nie wyrok i chcemy podjąć z nim walkę. Dziś proszę was o pomoc o fundusze na pobyt Jani w klinice. Liczy się każda chwila i każdy grosz- mówi Michał Wójcik. Moc internetu jest ogromna! Dziś, po kilku dniach zbiórki okazuje się, że udało się już zebrać całą sumę! (Link do zbiórki TUTAJ ) Partnerce Michała Wójcika życzymy dużo...
Emocje po finale "Rolnik szuka żony" jeszcze nie opadły. Marta i Paweł okazali się jedyną parą, która może cieszyć się miłością znalezioną w 7. edycji show. Widzowie programu kibicują ich relacji oraz życzą im szczęścia, ale niektórzy nie mogli przejść obojętnie obok kreacji wybranki rolnika. Wielu internautów uważało, że Marta zdecydowała się na niefortunną stylizację, której nie potrafiła jej obronić przed kamerami. Za ten look odpowiedzialna była siostra uczestniczki, która nie zgadza się z krytycznymi opiniami, które pojawiały się w sieci po emisji finałowego odcinka: Polacy nie mają pojęcia o modzie! - napisała gorzko Co jeszcze napisała? Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Marta i Paweł już się nie ukrywają! Pokazali mnóstwo romantycznych zdjęć! Marta z "Rolnik szuka żony" krytykowana za stylizację w finale. W obronie staje jej siostra Za nami już 7. edycja " Rolnik szuka żony ". Widzowie z niecierpliwością czekają na jeszcze jeden, tym razem specjalny i świąteczny odcinek miłosnego show TVP, w którym gościć będą najpopularniejsi uczestnicy z poprzednich edycji. Tym czasem nie milkną jeszcze emocję po finale 7. sezonu. Marcie, wybrance Pawła, nieco dostało się za niezbyt udaną, zdaniem internautów, stylizację z finału. Marta Paszkin postawiła na białą sukienkę z czarnym motywem liści. Na jej widok nawet prowadząca zareagowała słowami "wow". Wybranka Pawła zaprezentowała się w odważnej mini, która mocno wyeksponowała jej nogi. Zdaniem niektórych internautów sukienka była zbyt wyzywająca i Marta nie wyglądała w niej korzystnie przed kamerami, szczególnie kiedy luźno rozsiadła się w fotelu. - Jestem okropna może się czepiam ale jak ona siedzi na tym...
