Reklama

Julia von Stein z "Królowych życia" zabrała głos w sprawie głośnego nagrania, na którym awanturuje się z pracownikiem restauracji fast-food. Bohaterka hitu TTV była oburzona, kiedy mężczyzna kazał jej zgasić papierosa. Padły mocne słowa, a teraz Julia von Stein zareagowała na wiadomości od oburzonych internautów.

Reklama

Julia von Stein z "Królowych życia" przeprasza za ostre nagranie

Julia von Stein zdobyła sporą popularność dzięki udziałowi w programach "Królowe życia" i "Diabelnie boskie". Internauci pokochali bezpośrednią i piękną blondynkę, jednak w miniony weekend Julia von Stein zrobiła coś, co oburzyło jej fanów. W sieci pojawiło się nagranie, na którym Julia von Stein z "Królowych życia" awanturuje się w fast-foodzie. Celebrytka ostro komentowała zachowanie pracownika, który chciał, żeby zgasiła papierosa.

Ty mi będziesz dyktował ku*wa czy ja mogę palić czy nie? Za twoje pale? - krzyczała Julia von Stein.

Nagranie gwiazdy "Królowych życia" wywołało ogrmne emocje wśród internautów, którzy ostro podsumowali jej zachowanie. Julia von Stein zareagowała i przeprosiła!

Na samym wstępie, ze względu na to, że mam w sobie pokorę i jestem na tyle osobą myślącą, że zauważam błąd po swojej stronie, chciałabym was za to przeprosić bo rzeczywiście osoby,które mnie na co dzień nie znają, nie znają mojego charakteru, nie znacie mnie prywatniemogły odnieść wrażenie, że jestem pi***olonym burakiem, wywyższającym się, krzyczącym na pana, który niczemu nie jest winien.

Zobacz także: "Królowe życia": Julia von Stein o powodach urodowych poprawek: "Chcę piszczeć na swój widok"

Instagram @julia_von_stein

Julia z "Królowych życia" przyznała, że przesadziła i wyznała, jaki błąd popełniła.

Słuchajcie, sytuacja która miała miejsce - świadkiem byłam ja i pan przy okienku, później pani menager, którą poprosiłam ponieważ ja nie chciałam dyskutować. Gdzie widzę swój błąd? Mogłam zupełnie inaczej dobrać słowa, mogłam nie podnosić tonu głosu natomiast słuchajcie kiedy ktoś zostaje wyprowadzony z równowagi to po prostu jest ciężko. Ja się do tego przyznaję, pan wyprowadził mnie z równowagi, ja dałam się ponieść emocjom- mówiła podczas relacji na InstaStories.

Gwiazda hitu TTV nie ukrywa jednak, że jest zszokowana ostrymi wiadomościami, jakie zalały jej skrzynkę.

Ja wczoraj po 15 minutach po wrzuceniu tej relacji już słyszałam głowy "Julia, usuń tą relację"bo będzie taka fala hejtu i ja powiedziałam "ja tego nie usunę". Ja wrzuciłam i ja to biorę na klatę, poleci po mnie hejt to poleci, ja nie jestem tchurzem, nie będę cofała czegoś, co już wrzuciłam. Słuchajcie, pojechaliście po mnie tak równo, że myślę, że w niektórych momentach aż z naddatkiem. Bardzo dobrze jest, jeżeli ja coś zrobię złego żebyście mi zwrócili uwagę ponieważ dzięki niektórym osobom swój błąd zauważyłam i wierzę, że więcej już tego błędu nie popełnię. Natomiast mówię tutaj o konstruktywnej krytyce. Do mnie mówicie, że ja mam mowę nienawiści... Słuchajcie, to co ja przeczytałam od was w komentarzach - z niektórych już się totalnie śmiałam, ale niektóre były po prostu obrzydzające.

Zobacz także: Laluna z "Królowych życia" wspiera Sylwię Peretti po śmierci syna: "Nie życzę największemu wrogowi takiej tragedii"

Instagram @julia_von_stein

Okazuje się, że na Julię wylała się fala hejtu. Gwiazda "Królowych życia" zdradziła, jak mocne wpisy dostaje po opublikowaniu nagrania z awanturą pod fast-foodem.

Życzenie komuś śmierci życzenie komuś i nawiązywanie do żółtego Renault gdzie były dwa wypadku samochodowe i zginęło kilka bardzo młodych osób jest po prostu obrzydzające i świadczy o was bardzo źle. Bo ja jestem chamem, prostaczką i ja wam w tym momencie mogę przyznać rację i za to was przepraszambo ponisły mnie emocje, nie powinnam się tak zachować. Natomiast, co z osobami, które życzą mi śmierci, które jeżdżą po mnie?- mówiła Julia von Stein.

Co o tym sądzicie?

Instagram @julia_von_stein
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama