Wielkie zmiany w życiu Julii Pietruchy!

Julia Pietrucha znów jest zakochana. Ale to nie wszystko. Aktorka, a ostatnio też piosenkarka, właśnie ogłosiła na Facebooku radosną nowinę.

"Kochani moi! Chciałabym podzielić się z Wami moim szczęściem, bo zależy mi, abyście dowiedzieli się o tym ode mnie. Jak widać na załączonym obrazku, czujemy się wyśmienicie i już nie możemy się doczekać na spotkania z Wami”- napisała Julia Pietrucha (29) na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

Fani musieli być zaskoczeni, bo na fotografii widać nie tylko nowego partnera gwiazdy, ale i to, że jest ona... w ciąży!

Jakie jeszcze zaszły zmiany w jej życiu? Czytaj story z magazynu "Party"!

Zobacz także: Ciężarna Julia Pietrucha w DDTVN zdradziła płeć dziecka! Widać brzuszek? Zobacz zdjęcia!

Przez ostatnie miesiące Julia unikała oficjalnych wyjść. Nie udzielała też wywiadów. Powód? Nie chciała wypowiadać się na temat rozstania ze swoim poprzednim parterem, Amerykaninem Ianem Dowem. Przez sześć lat byli małżeństwem, uchodzili za jedną z najbardziej zwariowanych par polskiego show-biznesu. Aktorka sporo poświęciła dla miłości. Zrezygnowała z aktorstwa i wyruszyła z ukochanym w wielomiesięczną podróż po Azji. Ian był niespokojną duszą i nie potrafił nigdzie zagrzać miejsca. Przez kilka lat taki koczowniczy tryb życia odpowiadał także Pietrusze. Podróże stały się dla obojga też i artystyczną inspiracją. Podczas jednej z wypraw wpadli na pomysł, aby nagrać kilka piosenek...

Dla Julii nie było to nic nowego, bo wcześniej śpiewała już w zespole razem ze swoimi siostrami. Napisała piosenki, a Ian nakręcił do jednej z nich teledysk. Ich produkcje spodobały się krytykom i zostały ciepło przyjęte przez słuchaczy. Nowy artystyczny rozdział w karierze Pietruchy okazał się jednocześnie końcem jej związku i początkiem wojny z Ianem o prawa autorskie do płyty „Parsley”.

Wreszcie stabilizacja

Po wyprodukowaniu płyty już naprawdę się wzajemnie nienawidziliśmy - stwierdził Ian w jednym z wywiadów.

W innych oskarżył żonę o kradzież pomysłów na płytę, ale sprawy o to nigdy nie wniósł do sądu. Gdy wyjechał w kolejną podróż, tym razem do Stanów Zjednoczonych, Julia zaangażowała się w promowanie albumu. Ruszyła też w trasę koncertową po Polsce. Wśród jej muzyków był także gitarzysta Mateusz Jankowski...

Dni, które spędzili razem, sprawiły, że oboje poczuli, że łączy ich nie tylko muzyka.

Mateusz mocno wspierał Julię podczas konfliktu z Ianem. To, że mogła na niego liczyć w tak trudnym dla niej momencie, jeszcze bardziej ją do niego zbliżyło,

mówi „Party” znajoma artystki i dodaje, że związek z Mateuszem dał Pietrusze to, czego jej brakowało w małżeństwie z Dowem, z życiową stabilizacją na czele. – Choć początkowo styl życia Iana wydawał się Julii atrakcyjny, z czasem zmęczyła się tułaniem z miejsca na miejsce – tłumaczy znajoma aktorki.

Pietrucha i Jankowski ukrywali swój związek. Po raz pierwszy pojawili się razem w TVP Kultura w filmie dokumentalnym „Szlakiem Kolberga”. Widać tam, jak bardzo są sobie bliscy. W jednej ze scen tańczą i całują się przed kamerą. Można przypuszczać, że już w czasie tego nagrania Julia spodziewała się dziecka. Mamą zostanie na wiosnę. Na razie wraz z Mateuszem urządza ich pierwsze wspólne mieszkanie w centrum Warszawy.

Pożyczyliśmy od znajomych trochę zabawek, żeby wczuć się w rol - napisała aktorka, której składamy serdeczne gratulacje!