Joanna Opozda wystosowała przejmujący apel ws. powodzi: "Jakim trzeba być bydlakiem?"
Aktorka zareagowała na dramatyczne doniesienia z południa Polski. Joanna Opozda nie ukrywa ogromnych emocji.
Joanna Opozda podczas relacji na InstaStories udostępniła przejmujące kadry i wpis, w którym komentuje dramatyczne wydarzenia na południu Polski. Od kilku dni mieszkańcy wielu miast w naszym kraju walczą z powodzią. Media pokazują informacje o ciężkiej sytuacji, a Joanna Opozda zwróciła teraz uwagę na los zwierząt pozostawionych na terenach zalanych wodą.
Joanna Opozda zabrała głos ws. zwierząt cierpiących w wyniku powodzi w Polsce
Od kilku dni wszystkie media pokazują dramat mieszkańców zalanych miast na południu Polski. Wiele osób musiało ewakuować się ze swoich domów i ratować się przed wielką wodą. W sieci pojawia się mnóstwo poruszających kadrów z apelami o pomoc dla wszystkich poszkodowanych. Joanna Opozda zareagowała również na apel jednej z fundacji, która chce pomagać zwierzętom, które ucierpiały w wyniku powodzi. Aktorka nie kryła swojego oburzenia.
Jakim trzeba być bydlakiem, żeby zostawić swoje zwierzę w domu, a samemu się ewakuować?
Wygląda na to, że komentarz Joanny Opozdy wywołał poruszenie wśród jej fanów. Aktorka opublikowała bowiem kolejny komentarz, w którym odpowiada internautom.
Nie piszcie mi, że ci ludzie nie mieli czasu zabrać swoich zwierząt. No błagam was, był czas na to żeby się spakować i ewakuować, to nie jest nagłe trzęsienie ziemi, alerty były znacznie wcześniej, takiego pieska czy kota zostawić na pastwę losu? Nieludzkie i tyle. Zdania nie zmienię. Jesteśmy odpowiedzialni za swoje zwierzęta. To nie są rzeczy tylko zależne od nas żyjące istoty
Co o tym sądzicie? Zgadzacie się z opinią Joanny Opozdy?