"Byłam wytykana palcami i wyśmiewana" Joanna Mazur wspomina swoje traumatyczne dzieciństwo
"Byłam wytykana palcami i wyśmiewana" Joanna Mazur wspomina swoje traumatyczne dzieciństwo
Joanna Mazur podbija parkiet w show "Taniec z Gwiazdami" i serca widzów. Niewidoma lekkoatletka od początku swojego udziału w programie robi ogromne wrażenie zarówno na jurorach, jak i widzach. Gdy tylko weszła na scenę w 1. odcinku programu, okazało się, że doskonale radzi sobie z tanecznymi układami, mimo że nigdy nawet nie widziała, jak wyglądają. Joanna Mazur jest zdeterminowana, bardzo pracowita, co pomaga jej w kolejnych wyzwaniach w show. Do tego duża wrażliwość na muzykę pozwala jej opanować kolejne ruchy.
W najnowszym wywiadzie sportsmenka przyznała, że nigdy nie miała lekko w życiu. W rozmowie z "Vivą!" wspomniała o swoim ciężkim dzieciństwie i traumatycznych latach spędzonych w jednej ze szkół.
1 z 5
Joanna Mazur przez rzadką chorobę genetyczną zaczęła tracić wzrok w wieku 7 lat, a w wieku 13 lat nic już nie widziała. Te wyjątkowo trudne chwile przypadły na wiek dojrzewania, więc młodej Joasi tym bardziej nie było łatwo. Jak się okazuje, w szkole była wyśmiewana przez swoją chorobę.
Bardzo to przeżywałam. Nie miałam odpowiednich książek, a wstydziłam się używać lupy. A dzieci względem siebie bywają okrutne, więc mnie przezywały, szydziły ze mnie, podkładały nogi. Byłam wytykana palcami i wyśmiewana. To było dla mnie niezwykle bolesne - powiedziała w rozmowie z "Vivą!".
2 z 5
Joanna Mazur przyznała, że w pewnym momencie nie była już w stanie chodzić do szkoły. Wróciła zapłakana do domu i przyznała rodzicom, że już dłużej nie wytrzyma. W rozmowie z "Vivą!" podkreśliła jednocześnie, że te wydarzenia ukształtowały ją jako osobę, którą jest teraz.
Nie miałam po co tam iść. Któregoś dnia wróciłam do domu zalana łzami i powiedziałam: „Koniec, dłużej nie dam rady”. Myślę, że wszystko, co mnie wtedy spotkało, mocno wpłynęło na to, jakim teraz jestem człowiekiem - powiedziała Joanna Mazur.
content:0_119087,0_119076:CMNews
3 z 5
Joanna Mazur wyjawiła, że największe wsparcie okazali jej rodzice. Od mamy nauczyła się walczyć o codzienność. To właśnie ona uczyła ją czytać, pisać, odrabiać zadania domowe. W końcu Joanna Mazur trafiła do szkoły dla niewidomych i słabo widzących w Krakowie. Jak sama przyznała - tam dostała skrzydeł i mogła wreszcie normalnie się uczyć.
4 z 5
Mimo że Joannę Mazur spotkało dużo nieszczęść i przeżyła wiele trudnych chwil to jednak nie zazdrości innym i jest wyjątkowo wyrozumiała na cudzą krzywdę.
W życiu każdego człowieka są trudne chwile, ja też mam gorsze dni, ale nie wolno się poddawać - powiedziała Joanna Mazur "Vivie!".
5 z 5
Joanna Mazur przekonała się teraz, że faktycznie nigdy nie należy się poddawać. Ostatnio spotkało ją wielkie szczęście dzięki show "Taniec z Gwiazdami". Gdy na wizji przyznała w jak tragicznych warunkach żyje, internauci zebrali dla niej kwotę 300 tysięcy złotych. Do tego otrzymała mieszkanie. Wszystko wskazuje również na to, że wygra program. Myślicie, że tak będzie faktycznie?