Górniak źle zniosła krytykę Horodyńskiej. Joanna: Gwiazdy wyniszczyły mnie psychicznie
Jak to wygląda z jej strony?
Joanna Horodyńska do swoich modowych osiągnięć może doliczyć kolejny. Na rynku kilka dni temu ukazała się publikacja stylistki "Modowy sąd. Gwiazdy na celowniku", gdzie ocenia ona styl gwiazd. Niektóre z nich mogą się bać, niektóre wręcz przeciwnie. Mimo niepewności spore grono gwiazd pojawiło się na premierze debiutu Horodyńskiej w Empiku. Zobacz: Plejada celebrytów na premierze książki Joanny Horodyńskiej
Nie jest tajemnicą, że gwiazda dość krytycznym okiem spogląda na show-biznes i nie boi się wyrażać, często krytycznych, opinii. Czujnym okiem obserwuje głównie gwiazdy, ale sama ich nie ubiera, co dla wielu jest zastanawiające. Horodyńska chętnie udziela im rad w swoim programie "Gwiazdy na dywaniku", ale jak czytamy we "Fleszu", osoby publiczne wykończyły ją psychicznie. Ponadto lubią przeciętność, której ona z pewnością nie reprezentuje:
Przysięgłam sobie, że już nigdy nie będę ubierać gwiazd. Miałam dość ich fochów. Zaczęłam też robić inne rzeczy, w których bardziej się spełniam. Poza tym show-biznes nie jest gotowy na moje wizje. Nasze gwiazdy nie mają odwagi, nie chcą przekraczać granic, wolą być przeciętne. Nic w tym złego, ale dlaczego mam w tym uczestniczyć, skoro nie chcę?
Może czas na nowe wyzwanie?
Zobacz: Horodyńska nie oszczędziła "oponki" Górniak. Uderzyła też w bardziej czuły punkt Edyty
Horodyńska z rodzicami na premierze "Modowego sądu":