Reklama

Gwiazdy na różnego rodzaju imprezach lubią się wyróżniać. Najłatwiej efekt ten osiągnąć poprzez dobór stylizacji składającej się z ubrań w mocnych kolorach. W najnowszym numerze magazynu "Party" Joanna Horodyńska i Ada Fijał postanowiły ocenić celebrytki, które postanowiły pobawić się z paletom wyrazistych barw. Niestety okazało się, że nie każdy umie nosić neonowe części garderoby.

Reklama

Tym razem modowy sąd najgorzej ocenił stylizację Weroniki Marczuk z próby spektaklu "I Move You". Horodyńska i Fijał jednogłośnie stwierdziły, że celebrytka kompletnie nie zna się na modzie i na siłę próbuje się odmłodzić.

- Kolejna marna odsłona Weroniki. No bo właściwie co ja mam zrobić z tym szalikiem? A do czego i po co są tutaj rajstopy w kolorze fuksji? Raczej nie współgrają z kolorem oczu... - komentuje Joanna. Owszem, młode dziewczyny znające się na trendach mogą sobie pozwolić na taki mocny akcent. Tu jednak mamy dojrzałą kobietę bez pojęcia co to jest moda, więc lepiej, aby nie startowała w takich zawodach - dodaje

Ada Fijał oceniając stylizacje gwiazd stara się zawsze szukać plusów. Jednak patrząc na Weronikę musiała w pełni zgodzić się ze słowami Horodyńskiej:

- Intrygują mnie żarówkowe rajstopy, ale nie polecam takich szokujących akcentów osobom urodzonym przed 1990 rokiem. Wiem, że rodzimy folwark modowy dawno temu zakochał się w angielskich wzorach, ale spójrzmy prawdzie w oczy: im dalej na wschód, tym więcej kraty Burberry.

My też musimy przyznać, że stylizacje Weronik Marczuk nigdy nas nie zachwycały. To nie pierwszy raz kiedy była jurorka "You Can Dance" próbuje oszukać czas ubierając się bardziej młodzieżowo. Póki co, bezskutecznie.

Reklama

A tak ubrały się pozostałe gwiazdy na premierze "I Move You":

Reklama
Reklama
Reklama