Gdyby ktoś z nas wjechał na lotnisko na deskorolce i jeździł pomiędzy podróżnymi z pewnością ktoś zaraz by nas stamtą usunął. W ostateczności skończyło by się to ostrą reprymendą.

Reklama

Jednak Justinowi Bieberowi można więcej! Mało tego, jego osobliwa przejażdzka po hali odlotów sprawiła wiele radości podróżującym i... fotoreportem. No i przede wszystkim samemu Bieberowi.

Też byście sobie tak pojeździli?

Reklama


orzeszek

Reklama
Reklama
Reklama