Kret robi wszystko, żeby odzyskać Tadlę! Wiemy, kto jest przeciwny! Z jego zdaniem Beata naprawdę się liczy!

Walka o miłość

Medytacja w Indiach, spotkania z psychologiem. Jarosław Kret robi wiele, by odzyskać serce Beaty Tadli. Ale czy ma na to choć cień szansy?

Jarek wie, że rozstanie z Beatą Tadlą było błędem. Zrozumiał, że ona jest dla niego najważniejsza, i chce nadal z nią być. Teraz stara się jej udowodnić, że warto mu dać drugą szansę – mówi nam znajomy Jarosława Kreta (54). I dodaje, że takie zachowanie prezentera pogody to dla jego kolegów spore zaskoczenie, by nie powiedzieć: sensacja. Dlaczego? Kret nie raz rozstawał się z kobietą, ale nigdy nie opowiadał, że tego żałuje, nie próbował reaktywować zakończonego związku.

Gdy uznawał, że nie ma sensu tego dalej ciągnąć, pakował swoje rzeczy, wychodził i uważał, że to na zawsze zamknięty rozdział. Teraz najchętniej cofnąłby czas i pokierował wszystkim tak, by nie stracić Beaty – opowiada kolega Jarka.

Czytaj dalej na kolejnych slajdach!

Zobacz: Jarosław Kret nadal walczy o powrót do Beaty Tadli, a co na to dziennikarka?

Czas na zmiany

Pierwszym zwiastunem tego, że Jarosław chce wrócić do Beaty, był finałowy odcinek „Tańcaz gwiazdami”. Gdy po ogłoszeniu, że Kryształową Kulę zdobywa Tadla, wszyscy ruszyli z miejsc, by jej pogratulować. Kret stał z boku. W pierwszej chwili wydawało się, że po prostu nie ma ochoty rozmawiać z fetującą zwycięstwo byłą ukochaną. Potem okazało się jednak, że cierpliwie czekał na swoją kolej. A gdy już się doczekał, nieśmiało objął Beatę i szepnął jej do ucha kilka słów. Widać było, że jest z niej dumny i cieszy się z jej sukcesu. Niektórzy dostrzegli też na jego twarzy żal, że nie może już dzielić z nią takich pięknych przeżyć. Kilka dni po finale okazało się, że na tej krótkiej rozmowie Kret nie poprzestał. Dzwonił do Tadli, pisał do niej SMS-y. Najpierw ją tylko komplementował, a potem zaczął pytać o to, czy nie mogliby spróbować jeszcze raz. Sama Beata nie chciała komentować tych zabiegów byłego partnera, ale pytana wprost, czy jest szansa, by ona i Jarosław do siebie wrócili, dawała do zrozumienia, że nie jest to możliwe.

Moje życie zostało wywrócone do góry nogami i teraz muszę je na nowo poskładać. Mam nowe cele i jestem na nich skupiona. Nie zamierzam już wracać do przeszłości – wyznała w rozmowie z „Party”.

Także jej znajomi zgodnie zapewniają, że dziennikarka bezpowrotnie zamknęła ten etap w swoim życiu.

Kret się tym jednak nie zraził, ale zmienił sposób działania. Zamiast prosić o drugą szansę, postanowił pokazać, że na nią zasługuje. Najpierw wyjechał do Indii, żeby dzięki medytacji wyciszyć się i znaleźć wewnętrzny spokój. Znajomi Jarka twierdzą, że chciał również oderwać się od medialnej burzy, jaka rozpętała się wokół niego po tym, jak rozsypał się jego związek z Tadlą. Jeśli prześledzi się doniesienia prasowe i komentarze internautów, to wyraźnie widać, że Beata dostała mnóstwo wsparcia i wyrazów sympatii, a w Jarosława uderzyła fala krytyki. Podróżując do Indii, prezenter odciął się od hejtu i odzyskał spokój, ale też jeszcze mocniej uświadomił sobie, jak wielkim błędem było zerwanie z Tadlą. Dlatego po powrocie do Polski postanowił działać jeszcze intensywniej. Jak mówi jego znajomy, Kret zaczął chodzić na spotkania z psychologiem, żeby zrozumieć, dlaczego zachowywał się tak, a nie inaczej, przeanalizować błędy, które popełnił, będąc w związku z Beatą, i nauczyć się unikać ich w przyszłości.

Co dalej?

Czy te działania wystarczą, by przekonać Tadlę, że dziś Jarek Kret jest innym człowiekiem niż kilka tygodni temu, gdy się z nią rozstawał? Na razie niewiele na to wskazuje. Radykalnym przeciwnikiem reaktywacji tego związku jest syn Beaty, który otwarcie mówi, że jego mama zasługuje na kogoś innego. Kret nie znajdzie też sojuszników wśród znajomych dziennikarki, bo ci zgodnie uważają, że nie powinna do niego wracać. Ale nawet jeśli prezenter nie wygra tej walki o miłość, to i tak sporo zyska. Przez ostatnie tygodnie zrozumiał, jak ważne dla niego są uczucia i bliskość ukochanej kobiety oraz jak łatwo to stracić. Ta wiedza z pewnością przyda mu się w przyszłości.