Jarosińska w czerni...
Żałoba po nieudanym skandalu?
Sprawa Doda vs. Monika Jarosińska jakby nieco ucichła, ale Jarosińska korzystając z uzyskanego rozgłosu coraz częściej lansuje się na salonach. Wczoraj można było ją spotkać podczas rozdania "Złotych Orchidei".
Niestety nie zauroczyła nas swoim "nowym stylem". Postawiła na klasyczną czerń w której generalnie trudno o wielkie faux pass, ale tylko pod warunkiem, że wybierze się klasyczną sukienkę. Jednak pani Monika chciała dodać sobie nieco ekscentrycznego looku, ale ubierając się w tiulową firankę w złote groszki niestety popełniła modowe morderstwo. Ani stylu, ani nawet wdzięku niestety sobie nie dodała.
Widać, że zależało jej by pokazać klasę, bowiem bardzo jasna cera i "coś" na głowie miało wskazywać na pójście z duchem czasu. Niestety wyszło po prostu blado i do tego tanio. Szczególnie odcinające się od reszty srebrne buty wyglądają fatalnie.
A Wy, macie jakieś cieplejsze słowa na temat stylizacji Jarosińskiej?
pijavka