James Blunt zrobił sobie żart z Polski
Chciał być śmieszny?
![](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/49/2023/10/imgLYucrG-cb27f26.jpg?quality=90&crop=0px,0px,640px,426px&resize=640,427)
Kiedy kobiety słyszą "You are beautiful" Jamesa Blunta miękną im serca. Romantyczna piosenka podbiła je na całym świecie. Nic więc dziwnego, że występ brytyjskiego muzyka podczas Life Festival w Oświęcimiu zgromadził rzesze fanów. Wszyscy chcieli zobaczyć autora przeboju na żywo.
Po koncercie jednak, zamiast mówić o wrażeniach, uwaga skupia się na żarcie Blunta. Muzyk postanowił umieścić na swoim facebook'owym profilu zdjęcie przed budynkiem w trakcie prac, które podpisał "To jest mój hotel w Polsce".
Tym samym rozpętał prawdziwą burzę. Pod wpisem wokalisty widnieje ponad 5000 komentarzy. W większości oburzonych zachowaniem muzyka, z drugiej strony osób, które uważają, że to żart i powinniśmy go w taki sposób zrozumieć.
Spór na Facebook'u trwa. Co myślicie o żarcie Blunta?
daks