Jakub Rzeźniczak jest ojcem kilkuletniej Inez, która jest owocem jego romansu z prawniczką Eweliną Taraszkiewicz. Przed świętami piłkarz i matka dziewczynki spotkali się na rozprawie sądowej, dotyczącej alimentów na dziewczynkę. Piłkarz wnioskował o obniżenie kwoty, co motywował faktem - jak przekazywała wcześniej Ewelina Taraszkiewicz - że w Wiśle Płock zarabia 10 tysięcy złotych, a alimenty w wysokości 4 tysięcy złotych "wpędzają go w niedostatek". Z kolei mama Inez domagała się zwiększenia alimentów, podnosząc, że życie bardzo podrożało. Jaki wyrok zapadł w tej sprawie?

Reklama

Jakub Rzeźniczak nie będzie płacił więcej na dziecko. Sąd utrzymał wcześniejszą kwotę

Przed świętami informowaliśmy o tym, że rozprawa alimentacyjna pomiędzy Jakubem Rzeźniczakiem a Eweliną Taraszkiewicz już się odbyła. Choć w tego typu sprawach wyrok często zapada dość szybko, to jednak wtedy, ze względu na bardzo długie mowy końcowe reprezentantów stron, nie doszło do jego ogłoszenia. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, decyzję sądu mieliśmy poznać po świętach.

Już teraz wiadomo, że sąd utrzymał dotychczasowy wymiar alimentów, czyli ani nie podniósł, ani nie obniżył dotychczasowej kwoty.

Instagram/@jakubrzezniczak25/@ewelatarasz

Zobacz także: Świąteczne zdjęcie Jakuba Rzeźniczaka z partnerką rozbiło bank! "Będzie dzidziuś?"

Wyrok w rozmowie z "Faktem" skomentowała Ewelina Taraszkiewicz. Stwierdziła, że cieszy się, że jest już po wszystkim.

Zobacz także

- Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji w sprawie apelacji. Oddalił apelację Jakuba Rzeźniczaka o mniejsze alimenty. Spodziewałam się takiego wyniku i cieszę się, że już jest po wszystkim - powiedziała mama Inez.

Ciekawe, w jaki sposób na te wieści zareagował Jakub Rzeźniczak. Można się jednak domyślać, że nie będzie to dla niego powód do radości.

Instagram/@jakubrzezniczak25/@ewelatarasz

Zobacz także: Jakub Rzeźniczak pokazuje obrączki ślubne i pisze: "Będą z nami na zawsze"

Utrzymanie dotychczasowej wysokości alimentów na Inez to dla piłkarza Wisły Płock gorzka pigułka, którą zaserwowano mu na sam koniec roku, tuż po kilku tygodniach sielanki. Przypomnijmy, że tuż przed świętami Jakub Rzeźniczak i Paulina Nowicka wrócili ze swojego miesiąca miodowego, który spędzali w Miami. W czasie tego pobytu udali się także w luksusowy rejs na Bahamy. Ale że błogi wypoczynek musiał się wreszcie skończyć, piłkarz i jego żona wrócili do Polski, by oddawać się świątecznym spotkaniom. Niestety, według relacji Taraszkiewicz Jakub Rzeźniczak nie znalazł czasu na to, by w święta spotkać się z Inez, czy choćby do niej zadzwonić.

Sądzicie, że to dobrze, że kwota alimentów na Inez pozostała niezmieniona?

Instagram @paulinaa__nowicka
Instagram/@ewelatarasz
Instagram @paulinaa__nowicka
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama