Reklama

Reklama

W rankingu wpływowych Polek i Polaków publikowanym przez „Wprost” Anna i Robert Lewandowscy znaleźli się niedawno na bardzo wysokim piątym miejscu. Wcześniej oboje zadebiutowali na liście najbogatszych: Robert z majątkiem 352 mln złotych, a Anna – 28 mln złotych.

Ta para funkcjonuje jak dobrze naoliwiona maszyna – ocenia Anna Jupowicz-Ginalska, medioznawca.

Lewandowscy chyba też oswoili się już ze swoim majątkiem, bo wreszcie zaczęli odpowiadać dziennikarzom na pytania, których przez lata unikali jak ognia – o pieniądze!

„Nie spadły nam z nieba. My ich nie wygraliśmy ani nie dostaliśmy, tylko zarobiliśmy”, powiedziała Anna Lewandowska.

„Nie kupiłem sobie ferrari po to, żeby trzymać je w garażu. Nie będę przepraszać za to, że ciężko pracowałem i doszedłem do momentu, w którym jestem”, dodawał Robert Lewandowski.

Małżeństwo sportowców pomnaża majątek. Robert chce m.in. otworzyć restaurację i inwestować w rynek nieruchomości, a Anna stawia na rozwój internetowej platformy Healthy Plan by Ann, klubu sportowego i kawiarni ze zdrowymi przekąskami.

Zobacz też: Co Lewandowski będzie robił po zakończeniu kariery? Zostanie trenerem, a może będzie uczył dzieci? Tylko NAM zdradził swoje plany!

Na razie działają tylko w Polsce, choć Anna ma większe ambicje. Chce podbić świat – już sonduje rynki azjatyckie, oferując tam dietetyczne batony z wizerunkiem Roberta. Czy Lewandowscy zostaną tak znaną marką, jak Beckhamowie?

Jeśli kariera Lewandowskiego dalej będzie się rozwijać i jeśli oboje będą prowadzić działalność biznesową na rynku światowym, to nie zdziwiłabym się, gdyby za jakiś czas zostali marką globalną. Są na to realne szanse, przecież niedawno nawet niemiecki „Bild” uznał Annę za najbardziej wpływową kobietę Bundesligi, a Roberta znają już praktycznie wszędzie, przynajmniej w Europie" - mówi „Fleszowi” Anna Jupowicz-Ginalska.

Polecamy: TYLKO U NAS! Robert Lewandowski zdradził nam, co Klara odziedziczyła po nim!

Facebook
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama